Maleje zagrożenie powodziowe na Żuławach Elbląskich
Jeszcze tylko w Batorowie na Wyspie Nowakowskiej rzeka Elbląg utrzymuje się w stanie wysokim. Podobnie jest na jeziorze Druzno, którego poziom jest powyżej punktów ostrzegawczych.
Na Nogacie, nad Zalewem Wiślanym i w samym Elblągu wodomierze wskazują stały odpływ wody, mimo, że wciąż wieje silny wiatr. Teraz zmienił on kierunek z północnego na południowy, czyli korzystny dla Żuław.
– Odbywa się to powoli, ale woda wraca do zalewu – wyjaśnia Stanisław Sołowiej ze Starostwa Powiatowego w Elblągu.
Wciąż trwa monitoring wałów i miejsc potencjalnie zagrożonych powodzią. Przypomnijmy, Żuławy Elbląskie w większości leżą na terenach depresyjnych. Niebezpieczne są tu nie tylko silne opady czy roztopy, ale też wiatry wpychające w głąb lądu wody Zalewu Wiślanego powodujące tzw. cofkę. Taka sytuacja może przydarzyć się o każdej porze roku. Spiętrzona woda na Żuławach musi zostać wypompowana. Służy temu, działająca przez cały rok, ogromna infrastruktura melioracyjna. (mstan/bsc)