Nowe ustalenia ws. strzelaniny koło Szczytna. Trwają oględziny miejsca zbrodni
Fot. PAP/Tomasz Waszczuk
Są najnowsze ustalenia w sprawie zabójstwa 47-latka w Księżym Lasku niedaleko Szczytna na Mazurach. Ofiara otrzymała dwa strzały: w głowę i plecy – powiedział prokurator Daniel Brodowski rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie.
Podejrzany o zabójstwo nadal jest badany przez lekarzy i prawdopodobnie dziś nie usłyszy zarzutów. Na razie nie wiadomo nic o motywach sprawcy strzelaniny. Zabezpieczono dwie sztuki broni: krótką i długą.
Uzbrojonego mężczyznę policjanci zatrzymali o świcie, po tym jak w piątek zabarykadował się w jednym z budynków. Aspirant sztabowy Rafał Jackowski z KWP w Olsztynie poinformował, że napastnika udało się zatrzymać dziś po godzinie 5 rano. Na miejscu pracują funkcjonariusze, którzy zabezpieczają wszelkie ślady kryminalistyczne i przesłuchują świadków. Policja okoliczności tego tragicznego zdarzenia.
Rano na miejsce mógł wejść prokurator. Trwają oględziny zwłok i miejsca zdarzenia. Potwierdziło się, że pokrzywdzony mężczyzna nie żyje. Po zakończeniu wszystkich czynności zostaną podjęte dalsze czynności procesowe co do ewentualnego przedstawienia zarzutów. Zatrzymany został przewieziony do szpitala na badania czy mogą być wykonywane dalsze czynności procesowe i, czy może zostać osadzony w celi
– powiedział Daniel Brodowski rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie.
Strzelanina w miejscowości Księży Lasek w gminie Rozogi miała miejsce wczoraj (23 sierpnia). 52-letni mężczyzna wszedł na cudzą posesję i zastrzelił z długiej broni 47-latka. Prawdopodobnie zginął od strzału w głowę.
Funkcjonariusze natychmiast pojechali na miejsce, gdzie oprócz ciała, zastali także prawdopodobnego zabójcę.
Sprawca całego zdarzenia na widok policjantów schował się w jednym z budynków posesji. Policjanci dla bezpieczeństwa osób postronnych odgrodzili cały teren, aby mężczyzna ten nie mógł uciec i stworzyć zagrożenia dla osób postronnych
– wyjaśnił Rafał Jackowski.
Policjanci od początku wiedzieli kim jest uzbrojony napastnik i gdzie dokładnie się znajduje. Przez kilkanaście godzin chował się na posesji. W akcji zatrzymania go uczestniczyli antyterroryści i negocjator.
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie Daniel Brodowski poinformował w piątek wieczorem, że policja otoczyła teren. Podkreślał, że napastnik nie podejmował prób kontaktu z policyjnymi negocjatorami i funkcjonariusze nie mogli wejść na teren.
„Mamy impas” – powiedział przed godziną 22 aspirant sztabowy Rafał Jackowski. Policja nie podawał jednak żadnych szczegółów. Według profilu Internetowego Forum Policjantów, uzbrojony mężczyzna zabarykadował się w budynku i strzelał do policjantów.
Posłuchaj wypowiedzi
Fot. A. Minkiewicz-Zaremba
Fot. PAP/Tomasz Waszczuk
Fot. PAP/Tomasz Waszczuk
Fot. PAP/Tomasz Waszczuk
Autor: W. Chromy/PAP/J. Golon
Redakcja: B. Świerkowska-Chromy
