Zaproponowali i nie przyjechali…
fot. Sławomir Ostrowski
Od 1 lutego przewozy towarowe Polska – Rosja mogą być ograniczone. Rosyjskie zezwolenia drogowe z zeszłego roku ważne są do końca tego miesiąca, dlatego jeśli nie dojdzie do porozumienia, polscy przewoźnicy do tego czasu będą musieli opuścić terytorium Federacji Rosyjskiej.
W Gdańsku miały rozpocząć się dziś dwudniowe negocjacje polsko-rosyjskiej Komisji Mieszanej do spraw międzynarodowych przewozów drogowych. Na rozmowy nie przybyła jednak delegacja rosyjska, mimo, że to ona zaproponowała spotkanie. Wiceminister infrastruktury i budownictwa Jerzy Szmit powiedział, że to może być próba wywarcia presji na stanowisko polskiej strony:
wiceminister infrastruktury i budownictwa Jerzy Szmit. Fot. Łukasz Węglewski
Wiceminister infrastruktury i budownictwa Jerzy zaznaczył, że w ostatnim roku Federacja Rosyjska „zdecydowanie, bardzo zmieniła swoją politykę w stosunku do polskiego transportu obecnego na rynku Federacji Rosyjskiej”. „Rozpoczęły się różne działania, m.in. administracyjne, których celem jest wyeliminowanie polskich przewoźników z rosyjskiego rynku” – tłumaczył.
Nie jest to działanie przypadkowe, ale wynika ze strategii transportowej Federacji Rosyjskiej, w której jasno jest wskazane, że udział obcych przewoźników na rynku rosyjskim ma się ograniczać, ma być eliminowany.
Wiceminister ocenił, że chodzi o znacznie wyższą stawkę, jak określił, „o obecność tak naprawdę polskiej gospodarki, polskich towarów na rosyjskim rynku”.
Fot. Sławomir Ostrowski
Prezes Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych w Polsce, Jan Buczek powiedział w Gdańsku, że „przewoźnicy są tak zdeterminowani (…), że są gotowi nawet wstrzymać swoje przewozy do chwili, aż zostaną ustalone ostatecznie zasady wykonywania tych przewozów”. „Dla nas w tym momencie nie jest najważniejsza ilość jakichkolwiek zezwoleń, jakiekolwiek limity, tylko warunki wykonywania tych przewozów, o czym informowaliśmy Rosjan od wielu lat”. „Nasi przewoźnicy prawdopodobnie już nie wyjadą do Rosji z ładunkami, a ci, którzy tam są, będziemy zabiegać, żeby jak najszybciej powrócili do Polski” – powiedział Buczek. Zaznaczył, że „przewoźnicy są gotowi do rozmów, bo to jest bardzo ważny kierunek wykonywania przewozów”.
Zasady realizowania przewozów drogowych pomiędzy Polską a Federacją Rosyjską, w tym tranzytu do innych krajów, określa umowa międzyrządowa z 1996 roku. (pap/kpias/os)
