Wzrost płacy minimalnej i nowe obostrzenia wobec Rosji tematami Porannych Pytań

Anna Wojciechowska (PO), Jerzy Małecki (PiS)

Wzrost płacy minimalnej od początku przyszłego roku do 3 490 złotych był jednym z tematów Porannych Pytań Radia Olsztyn. Goście Marka Lewińskiego rozmawiali o nowych ograniczeniach dla Rosjan. Na naszej antenie dyskutowali o tym posłowie z regionu.

Jerzy Małecki z Prawa i Sprawiedliwości był pytany m.in. o to, czy podwyżka pensji minimalnej jest sposobem na złagodzenie skutków inflacji, czy jest jednak działaniem proinflacyjnym.

Wielokrotnie mówiliśmy o tym, że nie zostawiamy Polaków samych sobie. Widzimy, jaka jest inflacja w tej chwili – i w Polsce, i w Europie, i na całym świecie. Chcemy pomóc tym osobom, które najmniej zarabiają. Zresztą o podnoszeniu kwoty minimalnego wynagrodzenia w Polsce mówiliśmy wielokrotnie w kampanii wyborczej, także w trakcie naszych rządów, że będziemy sukcesywnie podnosili i to się dzieje.

Anna Wojciechowska z Koalicji Obywatelskiej uznała, że nie jest to dobry moment na podnoszenie płacy minimalnej.

To dobrze, że wynagrodzenie wzrośnie, ale czy będzie miało to wpływ na inflację? Na pewno tak – na jej wzrost. PiS wprowadził ponad 40 podatków, które wszyscy płacimy – jeśli nie bezpośrednio, to jest to umieszczone w cenie produktu. Ceny energii, paliwa i węgla wzrosły. To wszystko ma wpływ na prowadzenie działalności.

Od 1 stycznia płaca minimalna wzrośnie do 3 490 zł, a od 1 lipca przyszłego roku do 3 600 zł. W lipcu przyszłego roku płaca minimalna będzie o 590 zł wyższa niż minimalne wynagrodzenie za pracę w bieżącym roku.

Nowe restrykcje wobec Rosjan

Od dwóch dni obowiązują nowe ograniczenia dla Rosjan, którzy chcą wjechać do Polski. Restrykcje poszerzono o lotniska i porty morskie. Ograniczenia wynikają z porozumienia premierów Polski, Estonii, Litwy i Łotwy.

Posłanka Anna Wojciechowska uważa, że tego typu ograniczenia są konieczne.

Jak do tej pory ludność rosyjska nie reagowała. Rozumiem presję, strach, obawy, bo obecnie protestować w Rosji przeciwko komukolwiek to jest heroizm. Myślę, że wobec powszechnej mobilizacji powinni zostać i tam stanąć do walki.

Poseł PiS przypomniał, że rosyjskie sondaże wskazują poparcie dla Putina na poziomie 83% wśród obywateli tego kraju.

Teraz się okazuje, że jak dochodzi do mobilizacji, do ściągania młodych ludzi do wojska, mówią „nie” i chcą uciekać. Ja jestem za tymi decyzjami, które podjęły Polska i kraje bałtyckie oraz Finlandii, czyli absolutnie nie zgodzę się na to, aby Rosjanie tłumnie do nas przybywali.

Wyjątki od zakazu wjazdu, które zostały utrzymane w mocy w uzgodnieniu z krajami bałtyckimi, na celu mają m.in. dalsze wspieranie przeciwników prezydenta Rosji Władimira Putina. Wśród wyjątków są dysydenci, przypadki humanitarne, a także posiadacze zezwoleń na pobyt, kierowcy transportowi i członkowie misji dyplomatycznych.

Posłuchaj rozmowy Marka Lewińskiego

Autor: M. Lewiński
Redakcja: M. Rutynowski