Wyrównywanie szans – mit?
Takich Fundacji jak Fundacja dla dzieci i młodzieży Kółko Graniaste jest wiele. I całe szczęście można powiedzieć. Takich osób jak Pani Henryka Żygota, czy pani Anna Opala również nie brakuje – szczęśliwie dla tych, którzy mają daleko do dobrej szkoły, których rodziców nie stać na korepetycje, bilety do kina, wakacje.
To dzięki takim fundacjom i takim ludziom, można przynajmniej choć na chwilę uwierzyć, że edukacja w demokracji przełamuje bariery, daje nadzieję na awans ludziom z mniej uprzywilejowanych środowisk. Bo niestety coraz częściej edukatorzy, pedagodzy podważają wiarę w to, że polityka równych szans zlikwiduje nierówności. Edukacja ich nie rozwiąże – mówią – ale na swoją miarę powinniśmy przeciwdziałać najgorszym skutkom nierówności, a w każdym razie ich nie powiększać.
I to się dzieje w małej świetlicy w równie małych Pożarkach. Popegeerowska miejscowość, 270 mieszkańców, wśród nich pracujący w pobliskim Kętrzynie, emeryci, beneficjenci opieki społecznej oraz dzieci i młodzież, przeważnie gimnazjalna, bo starsi wyjeżdżają i raczej nie wracają. I to właśnie dla tych najmłodszych 10 lat temu powstała w Pożarkach świetlica.
Posłuchaj audycji Alicji Kulik
(ak/as)