„Wygraliśmy potyczkę, ale wojna wciąż trwa”. Wojewódzki lekarz weterynarii Ludwik Bartoszewicz o afrykańskim pomorze świń

Wojewódzki lekarz weterynarii Ludwik Bartoszewicz. Fot. B.Świerkowska-Chromy

Od września nie zanotowano nowych ognisk ASF, czyli przypadków wystąpienia tego wirusa w hodowlach – mówił w Porannych pytaniach  warmińsko-mazurski wojewódzki lekarz weterynarii Ludwik Bartoszewicz.

Ponieważ w gospodarstwach hodowlanych na Warmii i Mazurach nie pojawiły się nowe ogniska afrykańskiego pomoru świń, dało to możliwość zmniejszenia niektórych restrykcji dla rolników.

Wszystkie istniejące ogniska, a było ich 14, zostały już wygaszone – informuje Ludwik Bartoszewicz.

To jest zwycięstwo jeżeli chodzi o pierwszą potyczkę, pierwszą bitwę. Na terenie województwa warmińsko-mazurskiego mieliśmy 14 ognisk, co pociągnęło za sobą likwidację ponad 5 tysięcy świń. Wypłaciliśmy ponad 4 miliony złotych odszkodowań. To także koszty utylizacji i dezynfekcji.

Problemem wciąż jest występowanie ASF u dzików. Od jesieni ubiegłego roku na Warmii i Mazurach wykryto prawie 300 przypadków tej choroby u tych zwierząt. Jednocześnie pojawiły się nowe zachęty dla myśliwych, by kontynuowali sanitarny odstrzał dzików. Ludwik Bartoszewicz zaznaczył, że pojawiła się możliwość wypłacenia myśliwym premii za taki odstrzał, bo niestety ASF u dzików wciąż występuje.

To oznacza, że ten wirus jest w środowisku i zawsze są możliwości, że przedostanie się do gospodarstw utrzymujących trzodę chlewną. U nas dzików jest dużo, dużo za dużo żebyśmy mówili o zakażaniu się dzika od dzika.

Posłuchaj rozmowy Andrzeja Piedziewicza z Ludwikiem Bartoszewiczem

Redakcja: B.Świerkowska-Chromy za A.Piedziewicz