WOŚP w Elblągu. „Każda złotówka wraca podwojona”

W tym roku elbląski sztab WOŚP organizował większość wydarzeń na Starym Mieście i w największym centrum handlowym w mieście. W finale uczestniczyło około półtora tysiąca wolontariuszy.

Jak powiedziały panie Katarzyna i Magdalena z elbląskiego sztabu, z Jurkiem Owsiakiem grają od samego początku

Mamy dzieci, które chociaż raz korzystały z pomocy i sprzętu zakupionego przez WOŚP. Poza tym wokół nas jest bardzo dużo dzieci i dorosłych, którzy potrzebują pomocy, bo płuca po pandemii mają być zdrowe u wszystkich. Pomaganie jest dziecinnie proste (…) Jest przepiękna atmosfera, wszyscy się kochamy, możemy na sobie polegać i to jest najpiękniejsze. Takiej atmosfery nigdzie indziej nie da się uzyskać

– podsumowały.

Szef elbląskiego sztabu Adam Krause zaznaczył, że wolontariusze mają pełne zaufanie do fundacji WOŚP.

Każda złotówka wrzucona do puszki przez mieszkańców Elbląga wraca do nas podwojona, potrojona, bo trafia do nas z powrotem sprzęt o dużo większej wartości. Nigdy nie wiemy, kiedy będziemy potrzebowali tego sprzętu

– dodał.

W 32. finale po raz czwarty wzięła udział Daria, wolontariuszka i studentka z Elbląga.

Lubię pomagać. Uważam, że dobro powraca. Lubię integrować się z tymi ludźmi, którzy też pomagają innym, bo to jest bardzo fajna inicjatywa. Od kilku tygodni pomagamy również z moją uczelnią

– podkreśliła.

W Elblągu Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy już od kilku tygodni grała w przedszkolach, szkołach, instytucjach i firmach. Do puszek trafiło tam 15 tysięcy złotych. Z informacji uzyskanych od elbląskiego sztabu w niedzielę do godziny 16 uzbierano 242 tysiące 998 złotych.

Główne wydarzenia WOŚP odbywały się na Starym Mieście.

Do godziny 20 zapraszamy do Bramy Targowej. Państwowa Straż Pożarna w klubie Mjazzga uczy pierwszej pomocy. W tym samym czasie na Starym Mieście odbywają się imprezy towarzyszące. Budujemy miasteczko wielkoorkiestrowe. Główny punkt programu to koncerty na głównej scenie. Gwiazdą jest zespół Dubska

– dodał Adam Krause.

Na elbląskich ulicach pojawiło się 450 wolontariuszy z kolorowymi puszkami.

Bardzo się cieszymy, że było wiele osób, które chciały się zarejestrować jako wolontariusze. W ciągu tygodnia zrobiło to ponad 200 osób. W tym roku 2/3 wolontariuszy zarejestrowało się on-line. To ułatwia nam pracę

– wskazała Gabriela Zimirowska z Regionalnego Centrum Wolontariatu w Elblągu.

Do zbiórki włączyły się Elbląskie Morsy i Grupa Wodna Przystań.

Zaprosiliśmy Elblążan i turystów do wspólnego kwestowania. Połączyliśmy siły. Zbieramy pieniądze na szczytny cel dbając o zdrowie – morsując i saunując. Można też wejść na supy i popływać w kamizelce asekuracyjnej czy ratunkowej

– powiedział Marcin Trudnowski z Grupy Wodnej Przystań.

W regionie elbląskim zorganizowano 85 mniejszych sztabów, m.in. w Elblągu, Milejewie, Gronowie Górnym, Żurawcu, Markusach, Zwierznie i Suchaczu.

Tymczasem około 30 rowerzystów z klubu rowerowego działającego przy Miejskim Ośrodku Sportu i Rekreacji wyruszyło z Ronda Bitwy Pod Grunwaldem na wycieczkę „za wrzutę do puchy WOŚP”.

Już po raz piąty jedziemy z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy. Mamy do przejechania ponad 40 kilometrów, kwestujemy w drodze, wracamy na Stare Miasto w Elblągu z puszką, którą wieziemy przez cały czas. Kwestujemy też w mijanych miejscowościach. Mam nadzieję, że ładną sumę uda się zebrać

– powiedział Marek Kamm, koordynator i pomysłodawca wycieczki.

Satysfakcji z tej formy wsparcia orkiestry nie kryła pani Patrycja, która wystartowała po raz piąty.

Wskazana jest każda forma aktywności fizycznej przy graniu z WOŚP, bo robimy to w szczytnym celu. Kręcimy kilometry, biegamy, pływamy. Zawsze jest inna aktywność i można tym zarazić innych ludzi

– dodała.

Rowerzyści pokonali trasę na cmentarz jeniecki na Górę Straceń do Krosna koło Pasłęka. W ubiegłym roku zebrali około 1000 złotych i 4,5 euro. Do godziny 21.30 w sztabie w Elblągu zebrano prawie 465 tysięcy złotych.

Posłuchaj wypowiedzi

Autor: M. Rozbicka / T. Owczarek
Redakcja: K. Ośko/B. Świerkowska-Chromy