Wolność przyszła po 123 latach. W Porannych Pytaniach o drodze Polski do niepodległości

Fot. K. Olszewski

Droga Polski do niepodległości była długa i zaczęła się bardzo wcześnie, bo już w roku 1795 roku – mówił w Porannych Pytaniach wicewojewoda i historyk Sławomir Sadowski.

W sobotę mija 99 lat od odzyskania przez Polskę niepodległości. W wielu miastach odbędą się z tej okazji patriotyczne uroczystości.

Sławomir Sadowski przypomniał, że Polska straciła niepodległość w 1795 roku i zniknęła z mapy Europy.

Już 1797 roku we Włoszech powstały Legiony Polskie. Potem było Księstwo Warszawskie. Polacy postawili na Napoleona i dochowali mu wierności do końca. Była to namiastka państwa polskiego. Kongres Wiedeński, Królestwo Polskie. Wtedy królem Polski był Aleksander I. Każdy car rosyjski miał być królem Polski. Właśnie wtedy rodziła się armia polska, która w Powstaniu Listopadowym dała się we znali wojskom rosyjskim. Potem była działalność spiskowa (…)  Powstanie Styczniowe i Romuald Traugutt. Na tradycji wszystkich zrywów powstaje nowe pokolenie. Potem okres I Wojny Światowej, działalność Józefa Piłsudskiego, Romana Dmowskiego, Ignacego Paderewskiego. Wskrzesicielem niepodległości Polski był Józef Piłsudski, który miał w sobie tradycje przeszłości i był twórcą przyszłości (…) Po 123 latach mogliśmy odzyskać niepodległość. To była ciągła walka i ciągły czyn zbrojny (…) Dziś tym wszystkim ludziom oddajemy hołd.

Jak podkreślał wicewojewoda trzeba pamiętać o wartościach jakie przyświecały niepodległościowym działaniom wielu Polaków, zwłaszcza, że był w naszym kraju okres, kiedy starano się je zatrzeć.

Posłuchaj rozmowy Krzysztofa Kaszubskiego ze Sławomirem Sadowskim

Redakcja: BSChromy