W olsztyńskim ZGOK-u szykuje się strajk. „Prezes nie dotrzymał słowa” vs. „To nie zarząd jest wrogiem załogi”

ZGOK

Związkowcy z Solidarności zapowiadają strajk ostrzegawczy w Zakładzie Gospodarki Odpadami Komunalnymi w Olsztynie. Ma do niego dojść w najbliższy wtorek, 6 października.

O głównych przyczynach protestu mówi Mirosław Protaziuk, przewodniczący Solidarności w ZGOK-u:

Prezes mówił wspólnikom, że główna przyczyna podwyżki cen na bramie jest fakt, że musi dać pracownikom wyższe pobory. Niestety słowa nie dotrzymał. Owszem, cena na bramie została podwyższona, natomiast pracownicy nie otrzymali obiecanej podwyżki w ustalonej kwocie. Ponadto od 4 lat walczymy o dodatek szkodliwy. Pracownicy ciężko pracują w zapyleniu, gdzie znajdują się m.in. bakterie, grzyby, pleśnie.

Tzw. dodatek szkodliwy miałby wynosić 10% najniższego wynagrodzenia. Mirosław Protaziuk dodał, że pracownicy są też niezadowoleni z modernizacji zakładu. Według związkowców, to marnowanie pieniędzy.

Tymczasem prezes ZGOK-u Marek Bryszewski twierdzi, że wina nie leży po stronie zarządu:

Wrogiem załogi nie jest zarząd, który chciałby spełnić postulaty płacowe i robi wszystko, żeby to zrobić. Natomiast jest to uniemożliwione przez naszych udziałowców, którzy nie chcą płacić uczciwej ceny za odpady, które nas pracownicy gospodarują.

Jak zapowiadają związkowcy, strajk ostrzegawczy ma potrwać dwie godziny. Najprawdopodobniej protestujący zablokują w tym czasie bramę wjazdową. Zakład Gospodarki Odpadami Komunalnymi w Olsztynie przyjmuje odpady z 37 warmińsko-mazurskich gmin.

Marek Bryszewski poinformował również, że są już nowe stawki za przyjmowanie śmieci przez Zakład Gospodarki Odpadami Komunalnymi w Olsztynie. Odpady zmieszane będą kosztowały 520 złotych netto, a odpady selektywne 50 złotych.

Prezes Bryszewski zaznaczył, że uchwała ma moc obowiązującą z datą wsteczną, czyli obowiązuje od 1 sierpnia.

Autor: P. Karpiszen
Redakcja: A. Dybcio