Aktualności, Aplikacja mobilna, Region, Wybory 2024
W niedzielę wybory samorządowe. Nie wszędzie będą wyglądały tak samo
W najbliższą niedzielę wybieramy lokalnych włodarzy – wójtów, burmistrzów, prezydentów miast, a także radnych gminnych, powiatowych, miejskich i wojewódzkich. Nie wszędzie głosowanie będzie wyglądało dokładnie tak samo. O czym warto pamiętać?
W zdecydowanej większości miejsc wyborcy otrzymają 4 karty do głosowania: na wójta, burmistrza lub prezydenta, do rady gminy, do rady powiatu oraz do sejmiku województwa. Wyjątkiem są jednak Olsztyn i Elbląg – tu będą 3 karty do głosowania. Wyborcy w tych miastach otrzymają kartę do głosowania na prezydenta, do głosowania do rady miasta oraz do głosowania do sejmiku. Nie będzie karty do rady powiatu. Wynika to z faktu, że są to tzw. miasta na prawach powiatu.
Te wyjątkowe sytuacje dotyczące miast na prawach powiatu wynikają z tego, że te miasta są taką hybrydą jednostki gminnej i powiatowej, więc jedna karta wypełnia głosowanie i na radnego gminnego, i powiatowego. Rada miasta poniekąd pełni funkcję rady powiatu
– wyjaśnił Piotr Sarnacki, dyrektor olsztyńskiej delegatury Krajowego Biura Wyborczego.
Nietypowe karty do głosowania pojawią się też w miejscowościach, gdzie jest tylko jeden kandydat na stanowisko wójta lub burmistrza – takich miejsc w województwie warmińsko-mazurskim jest 11, to 9 gmin i 2 miasta. Tu karta do głosowania na wójta lub burmistrza będzie wyglądała nieco inaczej, inne są też zasady zwycięstwa.
Ta karta będzie troszeczkę mniejsza, będzie tylko nazwisko jednego kandydata i będą dwie opcje – czy wyborca chce zagłosować na tak, czy na nie. Czyli czy popiera, by dana osoba została wójtem, czy nie chce, by dana osoba została wójtem. Jeżeli kandydat otrzyma więcej głosów na tak, to zostanie wójtem. Jeśli będzie więcej głosów na nie – to nie zostanie wójtem
– wyjaśnia Piotr Sarnacki.
W sytuacji, gdy taki kandydat nie zostanie wybrany, wyboru nowego wójta lub burmistrza dokona rada gminy.
Nietypowe sytuacje pojawiły się też w związku ze śmiercią dwóch kandydatów. W ostatnich dniach odeszli Miron Sycz, który startował do sejmiku województwa warmińsko-mazurskiego, oraz Tomasz Bińczak, startujący do rady powiatu ełckiego. Obaj zostali formalnie skreśleni z list wyborczych, ale jako że karty do głosowania są już wydrukowane, nie ma możliwości przekreślenia ich nazwisk na drukach, które otrzymają wyborcy. W lokalach wyborczych pojawią się odpowiednie obwieszczenia, członkowie komisji będą informowali wyborców, by zwrócili na nie uwagę. Co istotne, jeśli wyborca mimo to zaznaczy nazwisko nieżyjącego kandydata, głos nadal będzie ważny.
Głos oddany na nazwisko kandydata, który został skreślony, nie jest od razu głosem nieważnym. W takich sytuacjach, zgodnie z przepisami kodeksu wyborczego, uważa się, że głos jest ważny i został oddany na listę, z której kandydat startował
– mówi Adam Opczyński, przewodniczący Wojewódzkiej Komisji Wyborczej w Olsztynie.
Głos będzie ważny także w przypadku, gdy znak X postawimy przy nazwisku nieżyjącego kandydata oraz innej osoby, wtedy ta druga osoba otrzyma nasz głos.
Lokale wyborcze będą czynne od godziny 7 do 21.
Posłuchaj wypowiedzi
Autor: A. Piedziewicz
Redakcja: M. Rutynowski