W audycji Śliska Sprawa o procesie adwokata od „trumien na kółkach”

Fot. PAP/T. Waszczuk

Łódzki adwokat Paweł K. oskarżony o spowodowanie śmiertelnego wypadku drogowego niedaleko Olsztyna, w którym zginęły dwie kobiety nie stawił się w sądzie na rozpoczęciu procesu w swojej sprawie. Nieobecność usprawiedliwił śmiercią swojej matki. W sądzie był Wojciech Chromy.

Początek procesu zgromadził wielu dziennikarzy, bo o wypadku, który wydarzył się dokładnie 26 września 2021 roku zrobiło się bardzo głośno, niespełna dzień po tym tragicznym zdarzeniu. Wtedy łódzki adwokat opublikował w mediach społecznościowych nagranie, w którym powiedział, że te kobiety zginęły, bo jechały „trumną na kółkach”. Ta wypowiedź mocno zbulwersowała opinię publiczną i zdecydowanie zareagowała też Łódzka Izba Adwokacka, która stanowczo odcięła się od postawy Pawła K.

Z kolei olsztyńska Prokuratura Okręgowa, która prowadziła śledztwo w sprawie wypadku, które trwało prawie rok, miała przez wiele miesięcy problem z przesłuchaniem adwokata i jego żony, bo oboje przedstawiali opinię psychologów, że mają stres pourazowy. Poza tym nie było żadnych bezpośrednich świadków tego wypadku, więc śledczy musieli czekać na opinię biegłych.

Okazało się też, że Paweł K. miał w momencie wypadku śladowe ilości kokainy w organizmie, ale prokuratura uznała, że nie miało to żadnego wpływu na jego zdolności kierowania samochodem. Ostatecznie na podstawie opinii biegłych, prokuratura oskarżyła Pawła K. o to, że umyślnie naruszył przepisy ruchu drogowego czego skutkiem była śmierć 53 i 67-latki.

Do wysłuchania Śliskiej Sprawy zapraszają Wojciech Chromy i Leszek Tekielski

Autor: W. Chromy
Redakcja: B. Świerkowska-Chromy