Uroczystości pogrzebowe Mirona Sycza. „Jak mało kto potrafił znaleźć drogę do człowieka”
W alei zasłużonych na cmentarzu w Dywitach pochowano Mirona Sycza. Wicemarszałek województwa warmińsko-mazurskiego zmarł po ciężkiej chorobie. Miał 64 lata.
Uroczystości pogrzebowe miały charakter państwowy. Rozpoczęły się o godz. 10.30 w katedrze greckokatolickiej przy ul. Lubelskiej. Około godz. 14.30 kondukt pogrzebowy z cerkwi wyruszył w kierunku cmentarza w Dywitach.
Na uroczystości przybyli parlamentarzyści, samorządowcy, reprezentanci społeczności ukraińskiej w Polsce i bliscy zmarłego. – Śmierć Mirona Sycza to ogromna strata – mówili marszałek województwa warmińsko-mazurskiego Marcin Kuchciński i prezes Związku Ukraińców w Polsce Mirosław Skórka.
Jedyne, co mi teraz zostało, to olbrzymia wyrwa w sercu, bo Miron był dla mnie bardzo ważną osobą. Bardzo mi go brakuje
– mówił Marcin Kuchciński.
Udało mu się to, co się udawało bardzo niewielu ludziom w Polsce. Nie mamy w naszej powojennej historii nikogo, kto tyle by zrobił i wpłynąłby na życie. Myślę, że zbudował prestiż społeczności ukraińskiej wśród społeczności polskiej na Warmii i Mazurach
– podkreślił Mirosław Skórka.
Podczas nabożeństwa żałobnego słowo zabrał arcybiskup Józef Górzyński, metropolita warmiński, który wskazał, że Miron Sycz był wyjątkową osobą, która potrafiła łączyć ludzi.
Jak mało kto potrafił znaleźć drogę do człowieka, wejść i budować relacje. Zostało to dzisiaj przypomniane przez księdza biskupa Arkadiusza. Myślę, że każdy z nas ma swoje doświadczenia w relacji z panem marszałkiem i każdy z nas chciałby dzisiaj Bogu o tym powiedzieć
– mówił.
– Liczymy, że nadal będzie nad nami czuwał – dodał biskup eparchii olsztyńsko-gdańskiej Arkadiusz Trochanowski.
Wierzymy, że zabrał go do Siebie, aby tam, z góry wykonywał swoją służbę dla nas, aby z góry kierował nami, abyśmy umieli mądrze budować polsko-ukraińskie relacje. Był człowiekiem jedności, szukał, łączył, zawsze chciał dobrego porozumienia
– powiedział.
W uroczystości uczestniczył m.in. ambasador Ukrainy w Polsce Wasyl Zwarycz, który zwracał uwagę na dokonania Mirona Sycza, także w samym Olsztynie.
Nie pojawiłaby się chyba ulica Tarasa Szewczenki czy rondo generała Bezruczki. Dzięki waszemu wsparciu on mógł zrobić wiele dobrych spraw i za to z głębi serca chcę wam podziękować. Zawsze podkreślał to, że jest Ukraińcem i tego uczył nawet nas, Ukraińców z Ukrainy
– dodał.
Założyciela szkoły z ukraińskim językiem nauczania pożegnali też uczniowie i nauczyciele. Wspólnie zaśpiewali mu pożegnalną pieśń.
Nasza szkoła jest jednym z wielu pomników pracy pana Mirona. Będziemy kontynuować to, co wpływa na dobrą współpracę Ukraińców i Polaków, bo tego nas Mironie nauczyłeś
– mówiła podczas pogrzebu Mirona Sycza reprezentująca szkołę w Górowie Iławeckim wicedyrektor Aleksandra Łatanyszyn.
Podczas pogrzebu prowadzona była zbiórka na pomoc Ukrainie. Transmisja dostępna była na stronie katedry.
Zmarły w ubiegłym tygodniu Miron Sycz był nauczycielem, działaczem Związku Ukraińców w Polsce, założycielem ukraińskiej szkoły w Górowie Iławeckim, samorządowcem. W latach 1998-2007 zasiadał w sejmiku warmińsko-mazurskim trzech kadencji, zajmując w nim również stanowisko przewodniczącego. Reprezentował Warmię i Mazury w Sejmie VI i VII kadencji. Był wicemarszałkiem zarządu województwa warmińsko-mazurskiego od 2015.
Posłuchaj wypowiedzi
W Górowie Iławeckim rozpoczęły się uroczystości pogrzebowe Mirona Sycza
Region żegna Mirona Sycza. Do wtorku można się wpisać do księgi kondolencyjnej
Redakcja: A. Niebojewska/B. Świerkowska-Chromy/M. Rutynowski za A. Skrago
