Twoje Miasto – Olsztyn

Casablanca. Fot. A. Piedziewicz

To miejsce wygląda przepięknie. Gdy zejdziemy brukowaną uliczką wzdłuż muru olsztyńskiego zamku i przejdziemy przez niezwykle uroczy mostek na Łynie dotrzemy do odrestaurowanej willi. Tuż obok mamy park. Drzewa, rzeźby, ławeczki… wymarzone miejsce na romantyczny spacer. Ale proszę nie dać się zwieść. Tak naprawdę ta piękna okolica kryje ślady miłości niszczycielskiej i tragicznej.

Wróćmy na mostek nad Łyną. Przez lata zakochani wieszali tu kłódki ze swoimi imionami lub inicjałami. Okazuje się jednak, że te kłódki – mówiąc oczywiście nieco żartobliwie – pokazują też… niszczycielską siłę uczuć. Niszczycielską dla kutych balustrad. Dlatego na początku tegorocznych wakacji zarząd dróg, zieleni i transportu poprosił o zdjęcie kłódek, barierki przeszły renowację – i nawet pojawiły się dwie nowo zawieszone kłódeczki.

Kłódki na moście przy olsztyńskim zamku. Fot. A. Piedziewicz

Ale tuż obok mamy miejsce związane z miłością naprawdę tragiczną. To Willa Casablanca. Na przełomie XIX i XX wieku był tu klub oficerski. I właśnie z wojskiem wiąże się ta tragiczna miłosna historia.

Jest rok 1907. W klubie przebywa major dragonów August von Schoenebeck. Nagle – pada strzał. Trafiony w głowę major ginie na miejscu. Sprawcą jest inny wojskowy – kapitan von Goeben, kochanek żony majora. Zostaje zatrzymany i oskarżony, ale jeszcze przed procesem popełnia samobójstwo. Po tym zdarzeniu willa zostaje sprzedana, pojawiają się historie o duchu majora nawiedzającym budynek, a w roku 1913 następuje gruntowna przebudowa obiektu.

Ale – oderwijmy się już od tego tragicznego oblicza miłosnych uniesień. Bo przecież – miłość to piękne i radosne uczucie. Co na pewno da się zobaczyć i usłyszeć podczas zbliżającego się Love Message Festival, czyli święta muzyki lat 90. Love Message Festival odbędzie się w najbliższy weekend na olsztyńskim lotnisku Dajtki. Mamy dla Państwa zaproszenia – do czwartku będziemy je rozdawać w porannym programie Polskiego Radia Olsztyn.

Posłuchaj relacji Andrzeja Piedziewicza

(ap/kos)