Tor Kalbar działał tylko przez tydzień. Jest za ciepło na utrzymanie lodu

Tor łyżwiarski im. Kazimierza Kalbarczyka w Elblągu (9 grudnia 2017 r.). Fot. Mira Stankiewicz

Tylko przez tydzień elblążanie mogli się nacieszyć jazdą na łyżwach na sztucznie mrożonym torze Kalbar. Ślizgawka cieszyła się ogromnym zainteresowaniem, bo w ciągu tych siedmiu dni skorzystało z niej 2 tysiące łyżwiarzy.

Szybkiemu przygotowaniu toru po decyzji o otwarciu obiektów sportowych na świeżym powietrzu sprzyjały zima i mróz. Była to sytuacja idealna do jazdy na lodzie na jedynym w regionie takim obiekcie. Teraz jednak ocieplenie spowodowało konieczność jego wyłączenia. I już wiadomo, że lodu nie będzie do następnej zimy. Utrzymanie go przy silnym nasłonecznieniu nie jest możliwe, kiedy chwilami temperatura przy tafli sięgała 20 stopni na plusie.

Kalbar się odmrozi, a pracownicy MOSIR-u zajmą się przygotowaniem go do wiosennego otwarcia dla wrotkarzy, bo tor ma dwie funkcje na różne pory roku.

Elblążanie nie mogą nadal korzystać z krytego lodowiska Helena, bo to obiekt w hali. Czynny jest basen przy ulicy Robotniczej, a na początku marca otwarte zostanie Centrum Rekreacji Wodnej Dolinka.

Autor: M. Stankiewicz
Redakcja: A. Chmielewska