Symulacja ataku terrorystycznego podczas ćwiczeń ratowników w Barczewie
Fot. D. Grzymska
Wybuchy, serie z karabinów, zabici i ranni w ataku terrorystycznym – tak wyglądał scenariusz ćwiczeń w ramach Ogólnopolskich Mistrzostw Ratownictwa w Barczewie.
Po dwuletniej przerwie spowodowanej pandemią do Barczewa powróciły zawody w udzielaniu pierwszej pomocy. Podczas uroczystego otwarcia mistrzostw, ratownicy niespodziewanie otrzymali dzięki specjalnej aplikacji wezwanie do zdarzenia. Była to symulacja ataku terrorystycznego, a zdarzenie miało być sprawdzianem umiejętności ratowników.
Ćwiczenia zdarzeń masowych polegają na tym, żeby popełnić jak najmniej błędów. Jest jeden wielki chaos, mnóstwo krzyczących osób domagających się pomocy. Presja wywierana na ratowników jest ogromna i trzeba opanować stres. My tu nie jesteśmy od tego, żeby ich oceniać. My chcemy zobaczyć, jak oni działają, zwrócić uwagę na najważniejsze rzeczy. Jesteśmy od tego, żeby przekazać im swoją wiedzę.
– mówi Krzysztof Rąkowski, koordynator akcji.
Michał Kułakowski, strażak z OSP w Nadarzynie przyznaje, że bardzo dużo można się nauczyć podczas takich zawodów.
W zawodach uczestniczy także ratownik górniczy z Drużyny HDK Maltański Legion w Lubinie.
W mistrzostwach uczestniczy ponad 130 ratowników różnych służb z całego kraju. Zawody potrwają do niedzieli.
Fot. D. Grzymska
Fot. D. Grzymska
Fot. D. Grzymska
Fot. D. Grzymska
Autor: D. Grzymska
Redakcja: A. Niebojewska
