Strefa czystego transportu w Olsztynie? Zdania są podzielone

Zdjęcie jest ilustracją do informacji

Warszawa wprowadza, Olsztyn się zastanawia. Od 1 lipca w stolicy naszego kraju będzie działać strefa czystego transportu.

Miasto zgodnie z prawem może wyznaczyć strefę czystego transportu, do której nie wjadą najmniej ekologiczne pojazdy. W Warszawie taka strefa będzie działać od 1 lipca, obejmie większość Śródmieścia i fragmenty przyległych dzielnic, w tym po drugiej stronie Wisły.

W Olsztynie Zarząd Dróg, Zieleni i Transportu na razie strefy nie wprowadza, ale przygląda się, jak będzie ona funkcjonowała w Warszawie. O warszawskim rozwiązaniu słyszało też wielu mieszkańców Olsztyna, ale ci, z którymi rozmawiał reporter Radia Olsztyn, są zdecydowanie przeciwni przenoszeniu tej koncepcji na grunt olsztyński.

Czy to u nas ma jakiś sens? Dużo jest starych samochodów, ludzie różnymi rzeczami jeżdżą, mieliby kłopot

– mówił pan Mariusz.

Zdecydowanie nie! Nie stać nas na elektryczne samochody, nie poprawiłoby to jakości powietrza, a naruszyłoby nasze prawa

– dodał pan Łukasz.

Byłoby ciężko, szczególnie jak ktoś ma małe dzieci. A kupno ekologicznego samochodu – to nie wiem, trzeba by było w totka wygrać

– stwierdziła pani Justyna.

Uważam, że narzucanie tego nie jest dobrym pomysłem. To ugodzi w wielu ludzi, a przywileje otrzymają nieliczni

– uznał pan Tomasz, choć sam jeździ samochodem elektrycznym.

O zdaniem zapytaliśmy też radnych z komisji gospodarki komunalnej Rady Miasta Olsztyna. Paweł Klonowski, szef tej komisji i jednocześnie szef klubu radnych rządzącej miastem Koalicji Obywatelskiej, uważa że od strefy nie uciekniemy i w końcu trzeba będzie ją wprowadzić.

Myślę, że w tę stronę zmierza świat i od tego tematu nie uciekniemy. Ale poczekajmy, jak sobie z tą kwestią poradzą największe ośrodki z Warszawą na czele. Z tego, co obserwuję, dotyczy to śródmieść miast i od tego trzeba by zacząć

– mówi Paweł Klonowski.

Zdecydowanie przeciwna jest natomiast miejska opozycja.

Nie jest to nam po prostu potrzebne. Stan powietrza, jego jakość jest w Olsztynie dobra, a nawet bardzo dobra na tle innych aglomeracji. Ja takiej możliwości nie widzę, żeby mieszkańcom, a przede wszystkim przyjezdnym, którzy przyjeżdżają do Olsztyna tę możliwość ograniczać

– mówi radny PiS Radosław Nojman.

Strefę czystego transportu próbował w tym roku wprowadzić Kraków. Miała zacząć działać 1 lipca, ale termin został odłożony o rok.

W przypadku Warszawy – na razie do strefy nie wjadą auta benzynowe starsze niż 27 lat i diesle starsze niż 19 lat, jednak co dwa lata te kryteria będą zaostrzane. Na stronie internetowej stołecznego urzędu miasta można znaleźć wyszukiwarkę, która pomoże sprawdzić, czy możemy wjechać, czy nie. Ograniczenia nie dotyczą służb, seniorów czy właścicieli aut zabytkowych, na razie nie dotyczą też mieszkańców stolicy.

Jeśli ktoś spoza Warszawy ma stare auto, ale musi coś załatwić w strefie – np. dojechać do lekarza – może dostać specjalną przepustkę na cztery wjazdy w ciągu roku. Taką przepustkę też można uzyskać rejestrując się przez internet. Mandat za wjazd do strefy bez przepustki samochodem nie spełniającym jej kryteriów to 500 złotych.

Posłuchaj wypowiedzi

Autor: A. Piedziewicz
Redakcja: B. Świerkowska-Chromy