Śmiertelny wypadek i łódzki adwokat. W Śliskiej Sprawie powracamy do tematu

Fot. KMP Olsztyn

Mija ósmy miesiąc od głośnego i tragicznego w skutkach wypadku na drodze z Barczewa do Jezioran. W zderzeniu sportowego mercedesa zginęły dwie kobiety podróżujące audi. Miały 53 i 67 lat. Kierowca mercedesa wyszedł ze zdarzenia bez szwanku. To łódzki adwokat z żoną, która także jest adwokatem.

W dniu wypadku policjanci z zespołu prasowego Komendy Miejskiej w Olsztynie, podając prawdopodobne okoliczności zdarzenia mówili, że do wypadku doprowadziła kierująca samochodem audi, ale później informowali, że to jednak adwokat miał ścinać zakręt i z pełną prędkością uderzyć w nadjeżdżający z naprzeciwka pojazd. Szkopuł w tym, że nie ma żadnego świadka tego zdarzenia – poza adwokatem i jego żoną, którzy w nim uczestniczyli.

Po wypadku adwokat opublikował w mediach społecznościowych filmik, w którym sugerował, że winę za wypadek ponoszą kobiety, które jechały „trumną na kółkach”. Z tego powodu Łódzka Okręgowa Rada Adwokacka postanowiła przeprowadzić postępowanie dyscyplinarne. Jednak dotąd nie ma żadnego rozstrzygnięcia tego postępowania, podobnie jak w prokuraturze, która prowadzi postępowanie w sprawie wypadku. Tymczasem na te rozstrzygnięcia czekają bliscy kobiet, które zginęły na drodze z Barczewa do Jezioran.

Ich pełnomocnik twierdzi, że w prokuratorskim postępowaniu nie są wykorzystywane narzędzia prawne mogące usprawnić śledztwo. Dotąd nie został przesłuchany adwokat kierujący mercedesem, ani żona, która z nim jechała. Oboje zasłaniają się stresem pourazowym. Ponadto, w badaniu po wypadku, we krwi łódzkiego adwokata wykryto śladowe ilości kokainy. Biegli uznali jednak, że taka śladowa zawartość narkotyku nie mogła mieć wpływu na zdolności psychomotoryczne kierowcy. Pełnomocnik rodzin ofiar podkreśla, że to błędne rozumowanie.

Tymczasem stres pourazowy nie przeszkadza adwokatowi w pracy. Ku zaskoczeniu rodziny jednej z kobiet – ofiar wypadku – łódzki mecenas podjął się obrony jej najstarszego syna, który miał wielokrotne problemy z prawem. Mężczyzna czekał w areszcie na kolejny proces. Adwokat miał powiedzieć, że to syn ofiary sam poprosił go o pomoc. Mecenas Paweł K. unika kontaktu z mediami i odmawia jakiegokolwiek komentarza.

Posłuchaj audycji Wojciecha Chromego i Leszka Tekielskiego

Autor: W. Chromy
Redakcja: M. Rutynowski

Śmiertelny wypadek z udziałem adwokata. Na jakim etapie jest śledztwo?