Sąd Rejonowy uniewinnił byłego prezydenta Olsztyna Czesława Jerzego Małkowskiego od zarzutu zgwałcenia urzędniczki

Czesław Małkowski jest niewinny – tak orzekł Sąd Rejonowy w Olsztynie. Wyrok jest nieprawomocny, a prokuratura rozważa złożenie apelacji.

Sprawa sex-afery w olsztyńskim ratuszu trwa od początku 2008. Wtedy to zatrzymano ówczesnego prezydenta Czesława Małkowskiego. W roku 2011 ruszył jego pierwszy proces przed sądem rejonowym w Ostródzie. Trwał 4 lata – a zakończył się orzeczeniem winy. Ostródzki sąd skazał byłego prezydenta na 5 lat więzienia za zgwałcenie podległej mu urzędniczki. Małkowski odwołał się, Sąd Okręgowy w Elblągu nakazał powtórzyć proces, sprawa trafiła do olsztyńskiego Sądu Rejonowego.

Sędzia Mariusz Stachowiak wydał wyrok całkowicie odmienny od orzeczenia, jakie zapadło w Ostródzie. „Sąd Rejonowy w Olsztynie oskarżonego uniewinnia” – mówił podczas odczytywania sentencji wyroku.

Jakie były motywy wydania takiego wyroku – tego nie wiemy. Cała sprawa toczyła się za zamkniętymi drzwiami, uzasadnienie też zostało utajnione. Sędzia Olgierd Dąbrowski-Żegalski, rzecznik sądu okręgowego w Olsztynie, zdradził mediom jedynie kilka technicznych szczegółów sprawy, w tym i to, że przesłuchano kilkoro nowych świadków.

Sprawa jest niezwykle obszerna, jest niezwykle skomplikowany materiał dowodowy. Przesłuchano ponad 60 świadków, przesłuchano biegłych, dopuszczono dodatkowe opinie biegłych sądowych

– informował sędzia Dąbrowski-Żegalski.

Wyrok nie jest prawomocny. Prokurator Iwona Kruszewska w mowie końcowej żądała dla Małkowskiego 8 lat więzienia, a teraz twierdzi, że prokuratura prawdopodobnie złoży apelację.

Sąd Rejonowy w Olsztynie dokonał takiej, a nie innej oceny materiału dowodowego. Skutkowało to uniewinnieniem oskarżonego. Ja się z tą oceną nie zgadzam. Z tego powodu uważam, że powinniśmy zażądać pisemnego uzasadnienia wyroku i będą optowała za tym, by w tej sprawie wywieść apelację

– mówiła po wyjściu z sali prokurator Kruszewska.

Ostateczną decyzję w sprawie złożenia apelacji podejmie prokurator okręgowy w Białymstoku.

Sam Czesław Małkowski w sądzie zachował kamienną twarz. Po wyjściu z sali nie wygłosił żadnego komentarza.

Autor: A. Piedziewicz
Redakcja: A. Dybcio/B. Świerkowska-Chromy