Przegrana Stomilu. Bardzo blisko spadku z II ligi

Fot. Ł. Kozłowski

Stomil Olsztyn przegrał z Olimpią Grudziądz 0:1 w 32. kolejce II ligi. Taki wynik praktycznie przekreśla szanse olsztynian na utrzymanie się w rozgrywkach.

Na trzy kolejki przed końcem rozgrywek wiadomo było, że los drużyny z Olsztyna zależy nie tylko od ich wyników na boisku, ale też od postawy innych drużyn, które także starają się pozostać w rozgrywkach II Ligi. W piątkowy wieczór nastroje kibicom Stomilu poprawili piłkarze Skry Częstochowa, którzy przegrali na wyjeździe ze Stalą Stalowa Wola 1:3. Po myśli Olsztynian ułożył się także inny pojedynek. Broniące się przed spadkiem rezerwy Lecha Poznań uległy w Krakowie Hutnikowi 3:0.

By myśleć o wydostaniu się ze strefy spadkowej Stomil musiał wygrać pojedynek z bezpośrednim rywalem – Olimpią Grudziądz. Niestety nie udało się tego osiągnąć. Podopieczni Grzegorza Lecha przegrali 0:1, mimo że od 84. minuty grali z przewagą jednego zawodnika. Zwycięską bramkę dla Olimpii w 90. minucie zdobył Szymon Krocz. Piłkarzy Stomilu żegnały gwizdy zawiedzionych kibiców.

Jutro swój mecz rozegra Pogoń Siedlce, która także walczy o ligowy byt. Stomil natomiast 19 maja zagra na wyjeździe ze Skrą Częstochowa.

Pomeczowe komentarze

Przegraliśmy bardzo ważny pojedynek, który praktycznie eliminuje nas. Jeszcze jakieś matematyczne szanse są, będziemy chcieli  się jak najlepiej zaprezentować. Natomiast realnie patrząc to jest już bardzo trudne (…) Przeciwnik wywozi od nas trzy punkty. Wypada mi tylko przeprosić wszystkich kibiców i ludzi związanych ze Stomilem, że tak to się dziś skończyło

– powiedział szkoleniowiec Stomilu Grzegorz Lech.

Dziś dla nas był to mecz o wszystko, cieszy – bo wygraliśmy, ale nie mogliśmy zapanować nad pewnymi rzeczami (…) Widowisko dziś zepsuliśmy

– mówił trener Olimpii Mariusz Pawlak.

Tabela mówi że te szanse są iluzoryczne, jeżeli chodzi o utrzymanie. Wiadomo, że wiele klubów w II lidze ma problemy i może być różnie. Musimy do końca grać o 6 punktów, nie możemy się poddawać. Nawet jeżeli się nie utrzymamy, to musimy zająć jak najwyższe miejsce

– podsumował Michał Żukowski, przewodniczący rady nadzorczej Stomilu Olsztyn.

Posłuchaj wypowiedzi

Autor: Ł. Sadlak/M. Świniarski
Redakcja: A. Niebojewska