Prawie rok temu pod Pasłękiem rozbił się myśliwiec MIG-29. Zakończyły się prace wyjaśniające przyczynę katastrofy

Komisja Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego zakończyła prace nad raportem wyjaśniającym przyczyny dwóch wypadków lotniczych z udziałem myśliwców MiG 29.

Pierwsza z maszyn rozbiła się w zeszłym roku w Sakówku koło Pasłęka, a druga pod Węgrowem. MiG-29 z bazy pod Malborkiem rozbił się w lipcu ubiegłego roku w trakcie lotu szkolnego. W katastrofie zginął 33-letni pilot, który nie przeżył katapultowania. W marcu doszło do kolejnego wypadku, tym razem z bazy w Mińsku Mazowieckim. W tym przypadku pilotowi udało się bezpiecznie katapultować. Po zdarzeniu w całym kraju ponownie zawieszono loty na myśliwcach tego typu.

Na ostatnim posiedzeniu Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego zakończono prace nad raportem wyjaśniającym przyczyny także tej katastrofy. Gotowe dokumenty opisujące okoliczności obu wypadków nie zostaną upublicznione, a o ustaleniach Komisji dowiedzą się dowódcy baz lotniczych oraz sami piloci.

Koniec prac nad raportem oznacza, że decyzja o wznowieniu lotów na MiG-29, które stanowią znaczna część wyposażenia polskich sił powietrznych jest coraz bliżej.

Posłuchaj relacji Wojciecha Stobby

Źródło: IAR
Redakcja: A. Dybcio