Posłowie o eksplozji przy granicy: musimy zachować spokój i czekać na wyjaśnienie sprawy
Dwie osoby zginęły od uderzenia rakiety w, leżący przy granicy z Ukrainą, Przewodów w województwie lubelskim. Gośćmi Porannych Pytań byli posłowie z Warmii i Mazur zasiadający w sejmowej komisji obrony narodowej.
Andrzej Piedziewicz rozmawiał z wiceprzewodniczącym komisji Marcinem Kulaskiem z Nowej Lewicy i posłem Wojciechem Kossakowskim z Prawa i Sprawiedliwości.
Rosjanie prowadzili wczoraj zmasowany atak rakietowy na Ukrainę, nie wiadomo, czy pocisk, który spadł po polskiej stronie przy granicy z Ukrainą był wystrzelony przez Rosjan, czy był pociskiem ukraińskiej obrony przeciwrakietowej. Dwie osoby zginęły – to mężczyzna pracujący w suszarni rolniczej oraz kierowca, który przyjechał ze zbożem.
„To tragiczne wydarzenie, ale można było go się spodziewać. Musimy zachować spokój i czekać na wyjaśnienie sprawy” – przekonywali posłowie z sejmowej komisji obrony narodowej w Radiu Olsztyn.
Poseł Nowej Lewicy Marcin Kulasek zaznaczył, że w tym momencie trzeba brać uwagę trzy opcje.
Nie wiadomo jeszcze, czy była to rakieta wystrzelona przez Rosjan w trakcie zmasowanego ataku na Ukrainę, czy pocisk ukraińskiej obrony przeciwrakietowej. Równie prawdopodobne wersja jest taka, że mógłby być to pocisk rosyjski wystrzelony w terytorium Białorusi. Chcemy uzyskać odpowiedzi na te pytania.
Poseł Prawa i Sprawiedliwości Wojciech Kossakowski dodaje, że musimy poczekać na dokładniejsze informacje od polskich, ale i amerykańskich służb.
Wiemy, że amerykańskie samoloty rozpoznawcze prowadziły tego dnia działania w tym rejonie. Z tego co się dowiadujemy, znają trajektorię pocisku i wiedzą skąd przyleciał.
Poseł Nowej Lewicy Marcin Kulasek przyznaje, że można było oczekiwać tego typu tragedii.
Mamy 9 miesięcy wojny za naszą wschodnią granicą i z tyłu głowy trzeba było mieć myśl, że prędzej czy później taka sytuacja może się zdarzyć. Trzeba ustalić fakty. Trwa śledztwo.
O zachowanie spokoju apelował na naszej antenie także poseł Prawa i Sprawiedliwości Wojciech Kossakowski.
Trzeba to bardzo dobrze zbadać, zachować spokój, dać spokojnie działać służbom i czekać na oficjalne komunikaty.
W południe zaplanowano posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego w tej sprawie.
Posłuchaj rozmowy Andrzeja Piedziewicza
Redakcja: B. Świerkowska-Chromy za A. Piedziewicz
