Policja apeluje: reagujmy, gdy widzimy niebezpieczne sytuacje na wodach

Fot. A. Podbielska

W piątek i sobotę w Polsce utonęło 12 osób. To najgorsze statystyki weekendowe od początku sezonu. Policjanci przypominają, że do wielu wypadków dochodzi z powodu brawury i wchodzenia do wody pod wpływem alkoholu.

Do wielu tragicznych zdarzeń dochodzi na niestrzeżonych kąpieliskach. Robert Opas z Komendy Głównej Policji przypomina, że widząc groźne zachowanie nad wodą, warto powiadomić służby.

Przede wszystkim reagujmy, kiedy widzimy młodzież, która chce w wyjątkowo niebezpieczny sposób skorzystać z wody. Zadzwońmy pod numer 112, wtedy na miejsce przyjedzie patrol i zobaczy, co się dzieje. Być może zapobiegniemy wtedy tragedii

Policjant zachęca też do oznaczania takich niebezpiecznych miejsc na Krajowej Mapie Zagrożeń Bezpieczeństwa:

Tam możemy nanieść miejsca, gdzie zaobserwowaliśmy niebezpieczne zachowania na terenach akwenów. Często są to dzikie kąpieliska.

W lipcu utonęło w Polsce 15 osób, a od początku kwietnia – 168.

Autor: K. Kantor
Redakcja: A. Dybcio