Olsztyńskiej spółce miejskiej grozi upadłość. Jaka jest kondycja pozostałych?
fot. Przemysław Getka
Podczas ostatniej sesji olsztyńskiej rady miasta miejskie spółki składały sprawozdania ze swojej działalności w 2021 roku oraz w pierwszej połowie bieżącego roku.
– Niepokojąca jest sytuacja w Przedsiębiorstwie Wodociągów i Kanalizacji w Olsztynie – mówi przewodniczący klubu radnych PiS Radosław Nojman.
O ile przez kilka ostatnich lat sytuacja była przedstawiana jako dobra, teraz okazuje się, iż jest na tyle zła, że prezes PWiK powiedział wprost – jeśli sytuacja nie polepszy się, to w styczniu 2024 roku będzie złożony wniosek do sądu o ogłoszenie upadłości.
– Sytuacja olsztyńskich wodociągów jest skomplikowana – przyznaje przewodniczący olsztyńskiego klubu radnych PO Łukasz Łukaszewski.
Jest to dla nas duży problem. Wodociągi skutecznie pozyskały ponad 400 mln zł i to były środki inwestycyjne. Opłaty za wodę, które wnoszą mieszkańcy, to są tylko opłaty eksploatacyjne na utrzymanie sieci. Nie wiadomo, co będzie z kolejnymi środkami na modernizację. Sytuacja jest bardzo trudna.
– Wśród tych, które mają kłopoty jest Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacji – mówi radny Łukaszewski.
Głównym nośnikiem MPK jest prąd oraz energia elektryczna, która ogromnie wzrosła. Nie wiemy jeszcze, jaki wzrost nas czeka, bo przetarg na przyszły rok jeszcze nie jest rozstrzygnięty. Pierwsze przymiarki mówiły o siedmiokrotnym wzroście cen – to by było dramatyczne dla miasta. Miejmy nadzieję, że zostaniemy uchronieni przed tą ogromną podwyżką.
Część pasażerów nie wróciła do komunikacji miejskiej. Nie zapominajmy o cenach paliw i energii elektrycznej. Autobusy napędzane paliwem i tramwaje napędzany energią elektryczną – tu wszędzie koszty nam urosły. Obawiam się, że sytuacja będzie się pogarszać
– przewiduje Radosław Nojman.
Trudna sytuacja jest także w innych olsztyńskich spółkach, m.in. w Miejskim Przedsiębiorstwie Komunikacji oraz Miejskim Przedsiębiorstwie Energetyki Cieplnej.
Autor: P. Świniarski
Redakcja: M. Rutynowski
