Niemczycki o polskiej prezydencji w UE: SAFE i bezpieczeństwo kluczowymi osiągnięciami

Fot. P. Getka

W Porannych Pytaniach Radia Olsztyn sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i wiceminister ds. Unii Europejskiej Ignacy Niemczycki podsumował mijającą polską prezydencję w Radzie UE. Minister podkreślił znaczenie działań na rzecz bezpieczeństwa i polityki wobec Ukrainy. Odniósł się również do potencjalnych napięć pomiędzy rządem, a przyszłym prezydentem Karolem Nawrockim.

Minister Ignacy Niemczycki jasno wskazał, że osiągnięcia ostatnich sześciu miesięcy nie miały charakteru wyłącznie proceduralnego, jak twierdzi część komentatorów. Zwrócił uwagę na wymierne rezultaty – zwłaszcza w kontekście nowego instrumentu finansowego SAFE.

Najważniejszą kwestią jest kwestia bezpieczeństwa. Hasłem polskiej prezydencji jest „Bezpieczeństwo, Europo” i z naszej perspektywy udało się osiągnąć najbardziej konkretną rzecz, czyli „Plan Europe”, którego częścią jest nowy instrument finansowy pod nazwą SAFE. To będzie 150 miliardów euro. Szacujemy, że do 10 procent tych pieniędzy mogłoby też trafić do Polski – na zbrojenia, na wzmocnienie infrastruktury Tarczy Wschód. Uważam, że z naszej perspektywy to jest najważniejsze osiągnięcie tej prezydencji – dobre dla Polski i dobre dla całej Europy

– powiedział.

Gość Radia Olsztyn podkreślił także, jak duże znaczenie ma jednomyślność w Unii Europejskiej w kwestii sankcji wobec Rosji – mimo trudności wynikających ze stanowiska Węgier.

Polska, według wiceministra, aktywnie wspierała Ukrainę na arenie unijnej i broniła jej obecności przy stole decyzyjnym. Niemczycki nie krył frustracji wobec stanowiska Węgier, które blokują otwarcie formalnych negocjacji akcesyjnych z Kijowem.

Zabiegaliśmy też bardzo mocno o to, żeby otworzyć formalnie już negocjacje akcesyjne z Ukrainą. Natomiast trzeba powiedzieć wprost – Węgry to blokują. Blokują to, w mojej ocenie, już nie z dobrymi intencjami, tylko faktycznie chcąc zablokować cały proces. I tu znów potrzeba jednomyślności

– zaznaczył.

W kontekście relacji rządu z prezydentem-elektem Karolem Nawrockim, Niemczycki wyraził swoje obawy dotyczące przyszłości polityki zagranicznej Polski, zwłaszcza w odniesieniu do integracji Ukrainy z UE.

Jeżeli pan prezydent-elekt mówi o tym, że nie widzi Ukrainy w Unii Europejskiej, to ja po prostu mam inne zdanie. Uważam, że to jest w strategicznym interesie, żeby Ukraina znalazła się w Unii Europejskiej, bo będziemy bezpieczniejsi. Mam nadzieję, że tutaj prezydent-elekt nie będzie aktywnie hamował tego procesu. Przypominam, że zgodnie z Konstytucją za politykę zagraniczną odpowiada rząd, nie prezydent

– dodał.

Choć rozmowa dotyczyła głównie spraw unijnych, nie zabrakło pytań o przyszłość samego ministra w kontekście zapowiadanej rekonstrukcji rządu. Niemczycki podkreślił, że jest gotowy na każdy scenariusz – także powrót do pracy poza Warszawą.

Posłuchaj rozmowy Marka Lewińskiego

Redakcja: M. Rutynowski