Marzena Strzelczak: chodzi o wykorzystanie potencjału wszystkich pracowników
Kartę Różnorodności w Polsce podpisało do tej pory ponad 300 pracodawców. Dokument, zainicjowany 20 lat temu we Francji, od 12 lat wprowadzany jest także w naszym kraju.
Firmy i instytucje, które przystępują do Karty Różnorodności, deklarują chęć współpracy z osobami o różnych potrzebach wynikających z wieku, płci, pochodzenia czy przekonań. Jak mówiła w Porannych Pytaniach Radia Olsztyn Marzena Strzelczak z Forum Odpowiedzialnego Biznesu, to działania które mają zapobiegać dyskryminacji, ale też wspierać same firmy.
Chodzi o to, żeby w tych otwartych na różnorodność miejscach pracy, pracodawca uwzględniał różnego rodzaju potrzeby, możliwości, ale też ograniczenia kobiet i mężczyzn. To nie jest tak, że pracodawcy, którzy wdrażają kartę, muszą wzmacniać tylko kobiety. Chodzi o to, żeby wykorzystać pełen potencjał osób, które pracują w danej firmie
– wyjaśniła.
Zdaniem Marzeny Strzelczak, równouprawnienie i traktowanie na tych samych zasadach osób z różnymi potrzebami opłaca się pracodawcom. Dzięki temu zyskują bardziej lojalnych i produktywnych pracowników.
W ten sposób zyskują pracownika lojalnego, oddanego. Poza tym, ta osoba, jeżeli wie, że może przyjść do miejsca pracy w całości, czyli ze wszystkimi swoimi potrzebami, to też w całości, z większym zaangażowaniem, w tej pracy jest
– dodała.
W Karcie Różnorodności w Polsce zawarto działania takie jak: zatrudnianie i wspieranie w pracy osób w różnym wieku, z niepełnosprawnościami, pochodzących z różnych kultur, zwracanie uwagi na równość płci.
Posłuchaj rozmowy Aleksandry Skrago
Autor: A. Skrago
Redakcja: K. Ośko