Marszałek Kuchciński o bonie turystycznym: zainteresowanie przerosło nasze oczekiwania

Fot. P. Getka

Gościem Porannych Pytań Radia Olsztyn był Marcin Kuchciński, marszałek województwa warmińsko-mazurskiego. Rozmowa dotyczyła pierwszej edycji regionalnego Bonu Turystycznego, jego efektów oraz planów kontynuacji programu. Poruszono także kwestie przyszłości Rajdu Polski w Mikołajkach oraz szans na rewitalizację linii kolejowej przez Mrągowo i Mikołajki do Ełku.

Od 1 października do końca roku, na Warmii i Mazurach obowiązywać będzie Bon Turystyczny. Program ma na celu wsparcie regionalnej turystyki – szczególnie poza sezonem letnim. Na ten cel samorząd województwa przekazał z budżetu województwa 2 mln zł. Zainteresowanie akcją było ogromne – jak podał Urząd Marszałkowski, konta w systemie założyło blisko 50 tysięcy osób. Marcin Kuchciński tłumaczył, że choć nie wszystkim udało się uzyskać świadczenie.

Wiemy, że około 50 tysięcy osób założyło konta, natomiast chętnych, którzy wzięli udział, było ponad 300 tysięcy (…) Zapowiadając tą pierwszą edycję mówiliśmy na pewno o kontynuacji. Pamiętajmy, że ta kwota, która tak naprawdę była do dyspozycji teraz, ona obowiązuje od 1 października do końca roku, więc tych miesięcy zostało niewiele

– powiedział.

W rozmowie pojawił się również temat Rajdu Polski, który – jak wynika z doniesień – może zostać przeniesiony z Mikołajek na południe Polski.

Jestem rozczarowany, rozżalony, trochę wkurzony. Zależy nam na tym, żeby ten rajd pozostał. To jest przykre po prostu, bo zwyciężyła znowu kasa. Przecież trudno mówić, że komuś coś w Rajdzie Polski się nie podobało, że nie podobały się widoki, nie podobały się szybkie, ciekawe trasy. Kierowcy, którzy uwielbiali tu być, uwielbiali tu jeździć nagle przenoszą się gdzieś indziej

– przekazał.

Samorządowcy z Mazur rozmawiają z PKP PLK na temat rewitalizacji linii kolejowej przez Mrągowo i Mikołajki do Ełku. Jak potwierdził Marcin Kuchciński, także samorząd województwa włączył się w te rozmowy.

Oczywiście rozmawiamy wspólnie z samorządami, wzdłuż których ta trasa biegnie. Ona może mieć faktycznie znaczenie, tym bardziej, że za chwilkę remontujemy „szesnastkę”. Słyszę o kosztach około 30 milionów złotych. Oczywiście, to jest bardzo dużo pieniędzy, ale w kontekście inwestycji kolejowych, to jest tak naprawdę kropelka w morzu, więc cieszę się, że PKP PLK widzi tę możliwość

– dodał.

Posłuchaj rozmowy Andrzeja Piedziewicza

Autor: A. Piedziewicz
Redakcja: P. Jaguszewski