Mam drugie życie – powiedział pacjent z Lubawy, po nowatorskim podaniu chemii w aerozolu. To pierwszy w Europie Środkowej zabieg

Ryszard Orzeł z Lubawy w bydgoskim Centrum Onkologii. Fot. Monika Siwak-Waloszewska/Radio PiK

Pierwszy w Europie Środkowej zabieg odbył się dwa dni temu wychodzi dziś w Centrum Onkologii w Bydgoszczy. Zakwalifikowano do niego kobietę i mężczyznę chorych na raka żołądka. Ta metoda – stosowana we Francji, Niemczech i Austrii- sprawia, że chory czuje się lepiej, może pracować, podróżować.

Ta metoda stosowana we Francji, Niemczech i Austrii sprawia, że chory żyje dłużej i lepiej, może pracować, podróżować

– mówi szef Kliniki Chirurgii Onkologicznej w bydgoskim Centrum, profesor Wojciech Zegarski.

Pan Ryszard Orzeł z Lubawy chce wkrótce ruszyć w kolejną podróż do ciepłych krajów.

Czuję się świetnie, mam drugie życie. Najpierw otrzymałem 20 chemii, pięć zniosłem bardzo dobrze a następne rozłożyły mnie, wstrząsy miałem, umierałem. A po tej chemii w aerozolu człowieka nie morduje. Jeszcze tak w życiu nie byłem szczęśliwy. Nic nie dolega, jakbym w ogóle żadnej choroby nie miał

– powiedział pan Orzeł z Lubawy.

Kobieta poddana zabiegowi jeszcze nie może wyjść ze szpitala. Chemia w aerozolu to podanie leku za pomocą laparoskopu bezpośrednio do brzucha. To jednak nie zastępuje, lecz uzupełnia tradycyjną chemioterapię.
Kolejni pacjenci placówki mają mieć podaną chemię w aerozolu w czerwcu – także w ramach NFZ.

iar/asocha