Leonard Krasulski: Pandemia koronawirusa nie zagraża przekopowi przez Mierzeję Wiślaną, a prace biegną szybciej niż zakładano
Fot. Przemysław Getka
Od kilku miesięcy trwają prace związane z budową kanału przez Mierzeję Wiślaną. Według posła Prawa i Sprawiedliwości Leonarda Krasulskiego pandemia koronawirusa nie zagraża inwestycji, a prace biegną szybciej niż zakładano.
Pandemia nie ma wpływu na prace, które są prowadzone na przekopie przez Mierzeję Wiślaną. Mieliśmy bardzo łagodną zimę dlatego prace są na dalszym etapie niż przewiduje to harmonogram. W tej chwili trwają roboty ziemne, wbijane są płyty stalowe i tworzone nadbrzeże, gdzie odbywał się będzie załadunek portów, zarówno od strony zalewu, jak i od strony zatoki. Ciekawostką ornitologiczną będzie jedna lub dwie wyspy, które powstaną z urobku wydobytego z toru wodnego
– mówił w Radiu Olsztyn poseł PiS.
W wyniku pandemii wpływy do budżetu będą dużo niższe od zakładanych w budżecie uchwalonym przez Sejm. Poseł Krasulski zapewnił, że inwestycja na Mierzei Wiślanej ma zapewnione finansowanie i prace nie zostaną wstrzymane.
Konstruując budżet opieraliśmy się na tym co posiadamy, a nie tym co będziemy mieli. I tak został on rozdzielony. Będziemy ubożsi po pandemii. Życzyłbym wszystkim, aby to odbyło się z jak najmniejszym uszczerbkiem dla gospodarki. Na dziś są pieniądze na prace, które zostały założone. Nie wyobrażam sobie, aby zabrakło pieniędzy na zadania, które zostały wdrożone
– zaznaczał poseł Krasulski.
Prezes PiS w okręgu elbląskim podkreślił, że trwająca pandemia jest ogromnych wyzwaniem dla wielu służb, ale także dla obywateli. Leonard Krasulski zaapelował, aby przestrzegać ograniczeń wprowadzonych przez rząd.
To ogromne wyzwanie dla służb, rządu, ale przede wszystkim dla społeczeństwa. Stajemy przed próbą sprawdzenia się jako społeczeństwo, jako jedność i rodzina europejska. Powinniśmy stanowić monolit poprzez poddanie się pewnym rygorom, które ochronią nas przed pandemią i negatywnie postrzegać tych, którzy nie wypełniają wymogów. Rozmiar pandemii będzie zależał od tego, z jakim zdyscyplinowaniem podejdziemy do obowiązujących wytycznych
– przekonywał poseł.
W przestrzeni publicznej pojawiają się różne możliwe daty wyborów prezydenckich. Marszałek Sejmu zarządziła je na 10 maja, lider Porozumienia przedstawił własny projekt zmian w Konstytucji, proponując odroczenie wyborów o 2 lata. Inne terminy przedstawia natomiast opozycja. Według posła PiS wybory powinny odbyć się w jedynym możliwym terminie.
Ja się nie bawię w gdybanie, czy traktowanie wyborów jak totolotka. Termin wyborów został wyznaczony na 10 maja i tego należy się trzymać. To termin wyznaczony przez konstytucję i my musimy się trzymać tych zapisów. Nie tak dawno opozycja nie poruszała się nigdzie bez konstytucji w ręku. Teraz dalecy są od jej przestrzegania. (…) Wyborcy w Wielkiej Brytanii, czy za oceanem chwalą sobie formę głosownia korespondencyjnego. Jest ona najbardziej dostępna i wygodna. Życzę Polakom przekonania się do tego rozwiązania
– zakończył Leonard Krasulski.
Posłuchaj rozmowy Krzysztofa Kaszubskiego z Leonardem Krasulskim.
Redakcja: Ł. Sadlak
