Kolejny sezon ratowania elbląskich kasztanowców
Jesień jest najlepszą porą na walkę z niszczącym masowo kasztanowce groźnym szkodnikiem – szrotówkiem kasztanowcowiaczkiem.
W Elbląga akcja ratowania tych drzew prowadzona jest od 14 lat i to z dużym powodzeniem. Obejmuje aleje parkowe oraz pojedyncze okazy rosnące na terenach miejskich, a także kasztanowce zdobiące place przy różnych placówkach i te na osiedlach.
Szrotówek kasztanowcowiaczek to niewielki motyl, który przywędrował do Polski z Bałkanów. Jego larwy żerują na liściach kasztanowców doprowadzając do zamierania drzew. Aby je ratować wiosną pienie drzew owijane są lepiącą się folią, zawieszane są na nich pułapki z ferromonowe lub wykonuje się specjalne szczepienia. Podobno dla kasztanowców najwięcej można zrobić jesienią.
– Najprostszym zabiegiem pod słońcem jest wygrabianie i usuwanie opadniętych liści, a potem palenie ich – tłumaczy Leon Budzisiak, dyrektor Zarządu Zieleni Miejskiej w Elblągu. W walce ze szrotówkiem ludzie mają sprzymierzeńców, są to sikorki, które wyjadają larwy i poczwarki kasztanowcowiaczka.
Posłuchaj relacji Miry Stankiewicz
(mst/bsc)