Kilkaset nowych eksponatów w Muzeum Warmii i Mazur. Oprócz zabytków archeologicznych są nietypowe podarunki
Ponad 200 nowych eksponatów otrzymało od darczyńców lub kupiło w minionym roku Muzeum Warmii i Mazur w Olsztynie.
Ze względu na pandemię, muzeum nie zorganizowało corocznego pokazu pozyskanych zabytków i dzieł sztuki w salach kopernikowskich olsztyńskiego zamku. Zamiast tego publikowane będą filmowe prezentacje na muzealnej stronie internetowej i profilu w mediach społecznościowych.
Jak co roku znaczną część nowych eksponatów stanowią zabytki archeologiczne. Większość ubiegłorocznych pochodzi z odkryć dokonanych podczas badań poprzedzających inwestycje w Olsztynie i Jonkowie. Jednym z nich jest gliniane naczynie sprzed 1800 lat, przypisywane kulturze wielbarskiej, czyli najpewniej germańskim Gotom.
Do muzeum trafiały też tzw. odkrycia przypadkowe, w tym odnaleziony w trakcie prac budowlanych w Pilniku koło Lidzbarka Warmińskiego, zachowany niemal w całości, wielozwojowy naszyjnik z brązu – tzw. „totenkrone”. Takie ozdoby nosiły pruskie kobiety od XII do połowy XV wieku.
Dział historii otrzymał m.in. wykonaną po 1918 r. drewnianą tablicę z nazwiskami poległych w I wojnie światowej mieszkańcami Barczewa, Nerwiku, Jedzbarka, Łapki, Sapun i Wipsowa. Pochodzi z kościoła ewangelickiego w Barczewie.
Wśród nietypowych podarunków są szczudła inwalidzkie z połowy XX wieku, które przez długi czas były używane na oddziale szpitalnym Zakładu Karnego w Barczewie, a także dwa – szyte na miarę – gorsetowe staniki, które powstały w latach 50. lub 60. ubiegłego wieku.
Autor: PAP
Redakcja: W Chromy/B.Świerkowska-Chromy