Już w poniedziałek rozpoczęcie roku szkolnego. O wielkim powrocie rozmawialiśmy w Bliższych spotkaniach
Fot. Fotolia.com
Plecaki, piórniki, zeszyty, zakreślacze, gumki, kredki – to tylko niektóre przybory niezbędne w szkole. Za tydzień w poniedziałek rozpoczęcie nowego roku szkolnego. Dziś w Bliższych spotkaniach rozmawiamy o przygotowaniach do roku szkolnego.
Zosia i Marysia z Olsztyna większość potrzebnych do szkoły akcesoriów już mają.
Niektóre szkolne akcesoria kupujemy na lata, ale niektóre z uwagi na modę muszą być wymieniane co roku. Czasem o gustach się nie dyskutuje.
Co na to mama Marysi i Zosi?
Do szkoły szykują się nie tylko uczniowi. Również kadra pedagogiczna wraca do szkoły czy przedszkola. Sylwia Drang z Zespołu Szkół Ekonomicznych w Olsztynie była kolejnym gościem Małgorzaty Sadowskiej – Bartoszewicz.
M. Sadowska – Bartoszewicz: Czy nauczyciele czekają już na rozpoczęcie nowego roku szkolnego? Czy żal im wakacji?
S. Drang: Czekają, zdecydowanie czekają. Nauczyciel, który szanuje swoją młodzież, który jest otwarty na młodego człowieka, czeka. Oczywiście każdy urlop kiedyś się kończy. To, co jest dobre kończy się szybko. Myślę, że młodzież również czeka, bo szkoła to nie tylko nauka. To są koleżanki, koledzy, przyjaciele – są to relacje często bardzo bliskie. To są również relacje z dorosłymi – czyli zaufanie do nauczycieli. W obecnym świecie młodzież poszukuje autorytetów. Nieraz są to nauczyciele.
M. Sadowska – Bartoszewicz: Urlop pani już się skończył?
S. Drang: Tak naprawdę wakacje w przypadku nauczycieli kończą się tak jakby dwa tygodnie przed rozpoczęciem roku szkolnego, bo jesteśmy do dyspozycji pana dyrektora i najczęściej już jesteśmy fizycznie w szkole. Przygotowujemy się do rozpoczęcia nowego roku szkolnego.
Posłuchaj rozmowy z Sylwią Drang W wielu szkołach uczniów przywitają nie tylko odświeżone pomieszczenia. O zmianach w placówkach rozmawialiśmy z Ewą Romanowską, dyrektor Zespołu Szkół w Dywitach. M. Sadowska – Bartoszewicz: Za tydzień nie tylko inauguracja nowego roku szkolnego? E. Romanowska: Oprócz inauguracji przygotowujemy również otwarcie nowej bryły, w której mamy obserwatorium astronomiczne. Bardzo się cieszymy, że będziemy mogli w sposób innowacyjny nauczać naszych uczniów. M. Sadowska – Bartoszewicz: Skąd w ogóle pomysł, by szkoła miała własne obserwatorium? E. Romanowska: Myślę, że dla nas jedną z podstawowych inspiracji był ogromny projekt „Akademia wysokich lotów”, który realizowaliśmy w naszej szkole kilka lat temu. Były zajęcia astronomiczne prowadzone przez Aeroklub Olsztyński. Część zajęć to była astronomia. Dzieciaki bardzo się interesowały i chętnie uczestniczyły w tym projekcie. Wciąż są uczniowie, którzy pytają, kiedy będzie powtórka tego projektu. To mnie zainspirowało do tego, żeby jednak tę wiedzę przekazywać empirycznie, doświadczalnie, a nie tylko podręcznikowo, czy na podstawie jakiś obserwacji na tablicy multimedialnej lub jakiś programów. Posłuchaj rozmowy z Ewą Romanowską Redakcja: A. Podbielska za D. Kucharzewska
Ewa Romanowska – cz. 3
