Jednego dnia uderzył w latarnię, a następnego włamał się do kościoła
Fot. Pixabay.com
Pijany 25-latek wjechał w przydrożną latarnię, a następnego dnia włamał się do kościoła w Szczytnie. Mieszkaniec gminy Wielbark usłyszał kilka zarzutów i stanie przed sądem.
– Świadkami kolizji na ul. Wileńskiej byli przejeżdżający tamtędy policjanci – mówi sierż. Izabela Cyganiuk ze szczycieńskiej komendy. – Mercedes gwałtownie zmienił pas ruchu i uderzył w latarnię.
Policjanci zatrzymali się, by udzielić pomocy kierowcy, jednak nic mu się nie stało. Natomiast badanie alkomatem wykazało prawie półtora promila. Mężczyzna nie miał też prawa jazdy.
Następnego dnia do policji wpłynęło zgłoszenie o włamaniu do kościoła w Szczytnie. O ujęciu włamywacza powiadomił pastor parafii. Okazało się, że to ten sam mężczyzna, który dzień wcześniej spowodował kolizję. Tym razem miał w organizmie ponad promil alkoholu.
– 25-latek wybił trzy szyby w kościele i dostał się do piwnicy. Usiłował wynieść karton z dekoracjami ślubnymi, podkaszarkę żyłkową oraz dmuchawę do liści. Wartość tych przedmiotów została wyceniona na kwotę blisko 5 tys. złotych – dodaje Izabela Cyganiuk.
Mieszkaniec gminy Wielbark usłyszał zarzuty: kierowania samochodem pod wpływem alkoholu, spowodowania kolizji i usiłowania kradzieży z włamaniem. Wkrótce stanie przed sądem.
Autor: K. Kantor
Redakcja: A. Niebojewska
