Im większe miasto, tym dłużej czekamy na karetkę. Co zmieni się w regionie?
Fot. Fotolia.com
15 minut – to maksymalny czas oczekiwania na karetkę, jaki powinien obowiązywać na terenach poza miastami powyżej 10 tys. mieszkańców. Ta norma jest przekraczana we wszystkich województwach – co pokazały dane GUS za 2022 rok.
Tak jest m.in. na terenie gminy Wielbark, którą obsługują ratownicy ze Szczytna. Jak powiedział nam burmistrz Wielbarka Grzegorz Zapadka, na terenie gminy są miejscowości, do których fizycznie nie da się dojechać ze Szczytna w ciągu kwadransa. Wielbark stara się o uruchomienie zespołu ratownictwa medycznego na swoim terenie, ale na razie nie ma na to szans.
– W województwie warmińsko-mazurskim czas dotarcia jest dłuższy ze względu na duże odległości między miejscowościami – przyznał dyrektor Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Urzędu Wojewódzkiego Krzysztof Kuriata. Jak dodał, z tego względu funkcjonuje tu więcej jednostek ratownictwa medycznego w przeliczeniu na liczbę mieszkańców niż w innych regionach.
Czas dotarcia zespołów ratownictwa medycznego na miejsce zdarzenia jest jednak znacznie przekroczony w miastach. W województwie warmińsko-mazurskim było to 17 i pół minuty, a w miastach ten czas nie powinien przekraczać 8 minut.
W Planie Działania Systemu Państwowego Ratownictwa Medycznego dla województwa warmińsko-mazurskiego od przyszłego roku przewidziane są dwie nowe miejskie jednostki, bo to właśnie w dużych miastach ratownicy są najbardziej obciążeni. Mają działać w Elblągu i Olsztynie.
W Warmińsko-Mazurskiem mamy obecnie 83 zespoły ratownictwa medycznego.
Posłuchaj wypowiedzi
Autor: A. Skrago
Redakcja: A. Niebojewska
