Gorąca dyskusja o północnej obwodnicy Olsztyna i Dywit
Zdjęcie jest ilustracją do tekstu. Fot. A. Chmielewska
Około 400 osób wzięło udział w spotkaniu on-line poświęconym północnej obwodnicy Olsztyna wraz z obwodnicą Dywit. Podolsztyńskie gminy krytykują warianty przebiegu, Olsztyn – szerokość planowanej drogi.
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zorganizowała w formule on-line spotkanie, na którym informowano o proponowanych przebiegach północnej obwodnicy Olsztyna wraz z obwodnicą Dywit. Pod uwagę brane jest obejście Olsztyna od strony zachodniej lub od strony wschodniej, w każdym z tych dwóch obejść projektowych jest po kilka konkretnych wariantów przebiegu.
Głos w dyskusji zabrali m.in. samorządowcy z podolsztyńskich gmin. Wójt gminy Dywity Daniel Zadworny krytykował wszystkie przedstawione warianty przebiegu – m.in. ze względu na planowane wyburzenia budynków – i przypominał, że przed laty gmina Dywity skutecznie zablokowała budowę obwodnicy.
Samorząd gminy Dywity jest za budową obwodnicy Olsztyna i Dywit oraz za modernizacją północnego wlotu do Olsztyna. Niestety, żaden z zaprezentowanych dziś wariantów nie jest do przyjęcia
– twierdzi Daniel Zadworny.
Podobnie wypowiadał się burmistrz miasta i gminy Barczewo Andrzej Maciejewski, który zwracał uwagę na planowane przecięcie terenów inwestycyjnych przez niektóre proponowane przebiegi drogi.
Posiadam – jako gmina Barczewo – około 25 działek inwestycyjnych, których nie chciałbym stracić z tego powodu. Powinniście wziąć pod uwagę nasze głosy, by nie ingerować w nasze własności, byśmy nie musieli robić takiej samej sytuacji, jak przed laty wykonały Dywity
– mówił Andrzej Maciejewski.
W podobnym tonie wypowiadali się też niektórzy z biorących udział w spotkaniu mieszkańców, a także… działkowcy, bo jeden z proponowanych wariantów przecina tereny ogródków działkowych na obrzeżach Olsztyna.
Ogrody działkowe to są zielone płuca też Olsztyna. Tam są tysiące domków rekreacyjnych, ogrodów. Państwo jedną decyzją kasujecie życie wielu, wielu ludziom. To też jest tragedia dla wielu starszych ludzi
– przekonywała przedstawicielka ogrodów.
W spotkaniu brał udział Jerzy Szmit, były wiceminister infrastruktury odpowiedzialny za budowę dróg. Jak przekonywał, wszystkie głosy powinny być brane pod uwagę, ale też dodawał, że budowa dróg zawsze budzi kontrowersje.
Każdy ma prawo mówić o tak ważnej rzeczy, jaką jest droga, biorąc pod uwagę wyłącznie swój subiektywny punkt widzenia i swój subiektywny interes. Natomiast też podejmując decyzje tak istotne i tak kosztowne, to musi być interes nasz wspólny
– mówił Jerzy Szmit.
Osobną kwestią poruszoną podczas spotkania były planowane parametry drogi. Zgodnie z planami GDDKiA, północna obwodnica Olsztyna ma być drogą jednojezdniową. Ten plan krytykowali niektórzy z biorących udział w spotkaniu mieszkańców, jak również prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz.
Niezbędne jest udrożnienie obszaru Olsztyna poprzez wyprowadzenie ruchu tranzytowego. Ta droga o proponowanych parametrach nie stwarza realnych perspektyw uwolnienia ulic Olsztyna od ciężkiego ruchu ani bezpiecznego poruszania się po całej obwodnicy
– mówi prezydent Grzymowicz. Drogowcy odpowiadają natomiast, że prognozy natężenia ruchu w ciągu najbliższych 20 lat wskazują, iż jednojezdniowa droga będzie wystarczająca.
Te prognozy są dobrze robione, oddają rzetelnie informacje o tych potokach ruchu, które zdarzą się 20 lat po wybudowaniu drogi. Obejmują także analizę demograficzną
– przekonuje Mirosław Nicewicz, dyrektor olsztyńskiego oddziału GDDKiA.
GDDKiA do końca roku ma zadecydować, czy północna obwodnica Olsztyna ma omijać miasto od wschodu czy od zachodu. Później nastąpi wybór konkretnego wariantu przebiegu. Sama budowa ma zakończyć się w roku 2031.
Autor: A. Piedziewicz
Redakcja: A. Niebojewska
