Duży ruch na Wielkich Jeziorach Mazurskich. „Ważący 50 ton statek pasażerski nie zatrzyma się w miejscu przed małą żaglówką”

Prezes MOPR Zbigniew Kurowicki. Fot. K.Pakulnicki

Ratownicy Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego w Giżycku do wszystkich użytkowników szlaków wodnych apelują o ostrożność i rozwagę.

Jak podkreśla Tomasz Kurowicki z MOPR-u turyści muszą pamiętać o innych użytkownikach dróg wodnych.

Jeżeli mamy ustąpić pierwszeństwa w ciasnym przesmyku zróbmy to. Jeśli płyniemy małą żaglówką, a przed nami płynie ważący 50 ton statek pasażerski lub statek żeglugi to on nie jest w stanie zatrzymać się w miejscu jak samochód. On ma taką inercję, że może taką małą łódkę przycisnąć do brzegu i spowodować olbrzymi wypadek. Kilka prostych zasad może nas ustrzec przed niebezpieczeństwem.

Tomasz Kurowicki zaznaczył, że turyści bardzo często nie przestrzegają zasad bezpieczeństwa sanitarnego związanych z pandemią koronawirusa. W czasie wypoczynku nie zapominajmy o zdrowym rozsądku – apeluje ratownik.

Autor: P.Karpiszen
Redakcja: B.Świerkowska-Chromy