Coraz więcej samochodów na ulicach miast. Czy da się z nich zrezygnować?
fot. Przemysław Getka
Jak co rok, 22 września obchodzimy „Dzień bez samochodu”. Cele tego święta to promocja ekologii i zmniejszenie ilości spalin wytwarzanych przez auta.
Czy w stolicy województwa warmińsko-mazurskiego jest dziś ich mniej?
Samochodów w Olsztynie z roku na rok przybywa. Jest to około 4 tysiące samochodów osobowych więcej
– powiedział Jakub Siudziński – zastępca dyrektora Wydziału Komunikacji olsztyńskiego Urzędu Miasta.
Przybywa także pasażerów komunikacji miejskiej.
Gdy obostrzenia pandemiczne zostały poluzowane, notujemy wzrost liczby pasażerów komunikacji miejskiej. Porównując okres: od maja do końca lipca w obecnym i ubiegłym roku, zanotowaliśmy wzrost zakupu biletów o 74%
– wyjaśnił Michał Koronowski – rzecznik prasowy Zarządu Dróg Zieleni i Transportu w Olsztynie.
Olsztyński Urząd Miasta proponuje także szereg udogodnień, aby nie tylko 22 września, ale i na co dzień, mieszkańcy korzystali z innych środków komunikacji. Są to między innymi: elektryczne hulajnogi i skutery, ścieżki rowerowe oraz udogodnienia dla pasażerów komunikacji miejskiej.
Ceny biletów tzw. sieciówek są tańsze od abonamentu parkingowego. A więc w ten sposób też zachęcamy do tego, aby jednak wybrać komunikację miejską, a nie samochód
– podkreślił radny miejski z PO – Łukasz Łukaszewski – przewodniczący Komisji Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska.
Rower także jest doskonałą alternatywą dla wszystkich pojazdów, między innymi podczas wielu utrudnień związanych z budową nowej linii tramwajowej
– przyznał Radosław Nojman – przewodniczący olsztyńskiego klubu radnych PiS.
W Polsce Dzień bez Samochodu obchodzony jest od 2004 roku, pod patronatem Ministerstwa Środowiska.
Autor: P. Świniarski
Redakcja: K. Ośko
