Coraz więcej przypadków wścieklizny. Jak wygląda sytuacja w regionie?
W województwie warmińsko-mazurskim w ubiegłym roku wykryto przypadki wścieklizny u nietoperzy. Fot. Fotolia
Powrót zachorowań na wściekliznę – u listów, ale i zwierząt domowych. Te alarmujące informacje podaje główny lekarz weterynarii. Jak wygląda sytuacja w województwie warmińsko-mazurskim?
Przypadki wścieklizny zanotowano przede wszystkim na Mazowszu, głównie u lisów.
Lisy są naturalnym rezerwuarem zarazka. Populacja lisa się odbudowała przede wszystkim dlatego, że jest mniejszy popyt na skóry lisie. W 2021 stwierdzono aż 105 przypadków wścieklizny w trzech województwach. W mazowieckim było 101 przypadków, w podkarpackim były 2 przypadki, w świętokrzyskim również 2 przypadki
– mówi Paweł Niemczuk, główny lekarz weterynarii. Co więcej, doszło do też zakażeń zwierząt domowych – wykryto je u 6 kotów i 2 psów. W części województwa mazowieckiego wprowadzono też obowiązek szczepienia kotów.
W województwie warmińsko-mazurskim w ubiegłym roku przypadki wścieklizny były 3 – 2 w Olsztynie i 1 w powiecie ostródzkim. Co istotne, wszystkie u nietoperzy. – Do tej pory nie stwierdzono przenoszenia się wścieklizny z nietoperzy na ludzi – podkreśla Jerzy Koronowski, warmińsko-mazurski wojewódzki lekarz weterynarii.
Mimo to radzi zachować podstawowe zasady bezpieczeństwa.
Psy poddawać obowiązkowym szczepieniom, a także wyprowadzać je na uwięzi. Przepisy nie przewidują obowiązkowego szczepienia kotów, ale będąc właścicielem kota rozważyłbym, czy go nie zaszczepić
– mówi Jerzy Koronowski.
Przypomnijmy, że wścieklizna – w razie przeniesienia na człowieka – jest chorobą śmiertelną.
Wścieklizna uznawana jest za chorobę o najwyższym, czyli 100-procentowym wskaźniku śmiertelności. Nie ma żadnego leczenia. Jest to wirus, który atakuje układ nerwowy, jest to zapalenie mózgu. Objawy to pobudzenie, wściekłość, a także pobudzenie w reakcji na wodę
– mów doktor Piotr Kocbach, specjalista chorób zakaźnych.
Potencjalnym zakażonym podaje się szczepionki oraz przeciwciała. Bardzo istotna jest jednak szybka reakcja – przeciwciała można podać najpóźniej w ciągu 96 godzin po kontakcie ze zwierzęciem, pierwszą dawkę szczepionki – w ciągu 5 do 7 dni po kontakcie.
Autor: A. Piedziewicz
Redakcja: A. Niebojewska
