Ciąg dalszy konfliktu wokół podstawówek na południu Olsztyna

sesja Rady Miasta Olsztyna, fot. M.Świniarski

Sesja olsztyńskiej rady miasta była okazją do kontynuacji konfliktu dotyczącego przepełnionych podstawówek w południowych częściach stolicy regionu.

Radni Prawa i Sprawiedliwości dwa dni temu domagali się utworzenia nowej szkoły na Nagórkach. Dziś Dariusz Rudnik z klubu PiS zapowiedział, że zrobi wszystko, aby nowa placówka powstała.

Jeżeli będziemy mieli wpływ na to co się dzieje w Olsztynie, to po wyborach samorządowych doprowadzimy do powstania szkoły w rejonie Jarot, by rozładować ten bałagan, który robi pan prezydent Piotr Grzymowicz z powodów politycznych. To realizacja polityki „im gorzej, tym lepiej”

– ocenił radny Dariusz Rudnik.

Prezydent Piotr Grzymowicz zaznacza, że w okolicznych szkołach są wolne miejsca, dlatego zamiast budowy, trzeba uczniów przenieść. Ta decyzja miała być wypracowana na podstawie rozmów z nauczycielami i rodzicami. Jak ocenia propozycję opozycji?

Te sformułowania idą w kierunku polityki związanej z wyborami samorządowymi. Czy nowa szkoła jest nam potrzebna? Po reformie oświaty w rejonie południowym miasta mamy szkoły, którym brakuje uczniów

– mówi prezydent Piotr Grzymowicz.

Prezydent zaznacza także, że miasto nie będzie miało przez najbliższe lata pieniędzy na budowę nowej szkoły.