Posłowie o unijnych funduszach dla Polski i próbie odwołania ministra sprawiedliwości
O porozumieniu rządu z Brukselą w sprawie funduszy unijnych dla Polski dyskutowali goście Porannych Pytań Radia Olsztyn. Andrzej Piedziewicz rozmawiał z posłami Jackiem Protasem i Jerzym Małeckim.
We wtorek (13 grudnia) pojawiła się informacja o uzgodnieniu przez rząd i Komisję Europejską kształtu ustawy o Sądzie Najwyższym, która ma być kluczowym dokumentem pozwalającym zakończyć spór z Brukselą o praworządność w Polsce.
Poseł Platformy Obywatelskiej Jacek Protas na antenie Radia Olsztyn mówił, że to porozumienie zawarto zbyt późno.
Lepiej późno niż wcale. Natomiast przypomnę, że straciliśmy zaliczkę z Unii Europejskiej prawie 6 miliardów euro, która była do wzięcia do końca 2021 roku.
Poseł Prawa i Sprawiedliwości Jerzy Małecki zapewnił, że te pieniądze nie będą stracone.
Nie wiem czy jest to przełom, czy normalny tryb, że po kolejnych negocjacjach dojdziemy do takiego porozumienia, że Polska otrzyma pieniądze, które się nam należą. Jeżeli chodzi o zaliczkę 6 miliardów euro to one nie przepadną.
Projekt nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym wpłynął już do Sejmu.
Goście Porannych Pytań rozmawiali także o głosowaniu nad odwołaniem Zbigniewa Ziobry. Sejm odrzucił wniosek o wotum nieufności dla ministra sprawiedliwości, złożony przez partie opozycyjne. Do odwołania zabrakło 5 głosów.
Poseł Platformy Obywatelskiej Jacek Protas, komentując sejmową debatę, przypominał o konflikcie między premierem Morawieckim a ministrem Ziobro.
Najbardziej żałosne było to, że premier Morawiecki poniewierany przez ministra Ziobrę i jego ludzi musiał publicznie wyjść i bronić tego szkodnika.
Poseł Prawa i Sprawiedliwości Jerzy Małecki przekonywał natomiast, że głosowanie pokazało stabilność koalicji rządzącej.
Odbieram ten wynik jako wielką porażkę opozycji. Przez to głosowanie pokazaliśmy, że zjednoczona prawica trzyma się dobrze, że mamy większość. Opozycja może tylko pomarzyć żeby mieć ponad 230 głosów.
Za odwołaniem Zbigniewa Ziobry ze stanowiska ministra sprawiedliwości głosowało 226 posłów, przeciwko było 228. Większość wymagana do odwołania wynosiła 231 głosów.
Posłuchaj rozmowy Andrzej Piedziewicz
Autor: A. Piedziewicz
Redakcja: B. Świerkowska-Chromy