Leonard Krasulski: Izba Dyscyplinarna nie spełniła oczekiwań. Słuchaj Porannych Pytań

Leonard Krasulski

Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego nie spełniła oczekiwań – przyznawał w Porannych Pytaniach Radia Olsztyn poseł Prawa i Sprawiedliwości Leonard Krasulski.

Wczoraj (9 czerwca)) Sejm znowelizował ustawę o Sądzie Najwyższym. Funkcjonowanie Izby było też jednym z głównym punktów spornych między Polską a Komisją Europejską. Od jej likwidacji uzależniono wypłatę funduszy unijnych dla Polski. Zamiast niej będzie teraz Izba Odpowiedzialności Zawodowej. Poseł Leonard Krasulski przekonywał, że będzie ona lepszym rozwiązaniem.

Sąd jest niezawisły i niezależny, ale sędziowie nie mogą być bezkarni (…) Izba Dyscyplinarna nie spełniła naszych oczekiwań (…) Izba Odpowiedzialności Zawodowej zastąpi Izbę Dyscyplinarną (…) Prawo ulega modyfikacji, żeby spełniało oczekiwania, a sąd osądzał szybciej i sprawiedliwiej (…) Wczoraj w Sejmie odrzucono niekonstytucyjne poprawki Senatu (…) Sędzia nie może być bezkarny, sędzia musi być pod kontrolą społeczną.

Poseł Leonard Krasulski podkreślał też, że organizacja sądownictwa jest wewnętrzną sprawą państwa członkowskiego.

My żyjemy w przeświadczeniu, że jednak stanowimy o prawie i ustawodawstwie polskim jako członek Unii Europejskiej. Nie pozbawiono nas jeszcze prerogatyw obejmujących sądownictwo. Stanowimy o sobie i państwo polskie decyduje o takich rzeczach.

Leonard Krasulski nie potrafił odpowiedzieć na pytanie, czy Komisja Europejska uwzględni te zmiany i ruszy wypłata unijnych pieniędzy dla Polski.

Musiałbym być prorokiem, żeby przewidzieć jaka będzie reakcja Komisji Europejskiej (…)

Do nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym swoje poprawki zgłosił Senat, ale większość z nich została odrzucona. Teraz nowelizacja trafi do podpisu prezydenta.

Goszczący w Porannych Pytaniach Leonard Krasulski mówił także o rosyjskich manewrach wojskowych i Ukrainie, którą państwa zachodnie powinny wspomagać coraz lepszą bronią.

Posłuchaj rozmowy Andrzeja Piedziewicza

Redakcja: B. Świerkowska-Chromy za A. Piedziewicz