Bogusława Orzechowska: Szpital pulmonologiczny w Olsztynie dostał od rządu prawie 17 mln złotych na rozwój

Bogusława Orzechowska

Rezydenci zakończyli głodówkę, ale zapowiedzieli masowe wypowiadanie klauzul opt-out, czyli prace powyżej 48 godzin. Senator PiS z Warmii i Mazur Bogusława Orzechowska, gość Porannych Pytań przyznała, że wypowiedzenie klauzul stworzy w szpitalach problemy z obsadą dyżurów. Senator była obserwatorem rozmów pomiędzy ministerstwem zdrowia a rezydentami. Jej zdaniem, to pierwszy rząd, który w takiej skali zwiększy środki na służbę zdrowia, z niecałych 4% do 6% PKB do 2025 roku.

Senator poinformowała, że szpital pulmonologiczny w Olsztynie, podlegający marszałkowi, otrzymał od rządu prawie 17 milionów złotych na rozwój, natomiast szpital uniwersytecki 4,5 miliona złotych na budowę Centrum Symulacji Medycznych.

Krzysztof Kaszubski: Zakończyła się głodówka rezydentów, minister Radziwiłł przyjął z zadowoleniem decyzję lekarzy, protest trwał 28 dni. Pani senator spotykała się z protestującymi, z młodymi lekarzami. Jak wyglądały te spotkania z nimi?

Bogusława Orzechowska: Uczestniczyłam w rozmowach od samego początku, jako przedstawiciel marszałka senatu byłam obserwatorem rozmów między ministerstwem zdrowia a przedstawicielami rezydentów. Na początku rozmowy toczyły się bardzo merytorycznie, ale po 2,5 godzinie rozmów stwierdzili, że jednak rozpoczną głodówkę. To nic, że większość postulatów zostanie przyjęta. Minęło pięć godzin rozmów, ale rezydenci nie chcieli się dogadać.

Krzysztof Kaszubski: Od strony medialnej wyglądało, że to rząd nie chce ustąpić rezydentom. Rezydenci twierdzili, że pani premier nie chciała się z nimi spotkać.

Bogusława Orzechowska: W senacie mieliśmy spotkanie komisji zdrowia, które było zwołane na wniosek opozycji na 8 rano. Przyszli wszyscy przedstawiciele PiS z komisji zdrowia plus obserwatorzy, był pan minister zdrowia z wiceministrami i przyszli przedstawiciele rezydentów oraz opozycji. To było spotkanie typowo polityczne. Rezydenci stwierdzili, że rząd nie chce przyjąć ich postulatów, mimo że minister oświadczył że finansowanie służby zdrowia z niecałych 4% PKB wzrośnie do 6% PKB. Zwiększenie nakładu o 50% w ciągu 7 lat do 2025 roku to są pieniądze, których żaden minister nie przeznaczył na finansowanie służby zdrowia. Rezydenci również żądali wzrostu stawek. Niedawno weszła ustawa, która mówiła o najniższych świadczeniach w różnych działach medycyny. Rezydenci oświadczyli, że domagają się 6,8% za trzy lata. To jest niemożliwe do realizacji; budżet nie jest tylko dla służby zdrowia. Służba zdrowia jest bardzo ważnym działem, wymaga dofinansowań, ale pani premier nie wzywa się jak dziewczynki na rozmowy, teraz, natychmiast.

Krzysztof Kaszubski: Jak wygląda w tej chwili finansowanie rezydentów? Twierdzą, że są wyzyskiwani?

Bogusława Orzechowska: Ich pensja to nie jest najniższa krajowa, ale ich płace są bardzo niskie natomiast rokują wzrost. Zawsze w służbie zdrowia nie dostawało się całej kwoty, tylko część pieniędzy zarabianych przez lekarzy wynika z dodatkowych dyżurów, gabinetów. Mogą też otwierać samodzielną praktykę lekarską. Rezydenci tłumaczą, że nie będą mieli czasu na naukę. Ten czas na naukę teoretyczną był na studiach, 6 lat plus rok stażu. Teraz czas na praktyczną naukę.

Krzysztof Kaszubski: Czy można porównać płace rezydentów do płacy aplikantów prawniczych?

Bogusława Orzechowska: Można porównać. Prawnicy są w sytuacji dużo gorszej.

Krzysztof Kaszubski: I nie protestują

Bogusława Orzechowska: Nie protestują mimo, że jeszcze lata po ukończeniu studiów pracują za głodowe stawki albo nawet muszą płacić za możliwość praktyki w kancelariach.

Krzysztof Kaszubski: Rezydenci zapowiadają wypowiedzenie klauzul opt-out. Nie będą wykonywać ponadnormatywnej pracy. Czy to będzie problem dla służby zdrowia?

Bogusława Orzechowska: Będzie, bo nie będą pracować powyżej 48 godzin w tygodniu i wtedy będzie konieczność zatrudnienia innych lekarzy, którzy już mają specjalizację, będą jeszcze bardziej obciążani. Zawsze lekarz miał konieczność dodatkowych dyżurów i była to możliwość dodatkowego wynagrodzenia.

Krzysztof Kaszubski: Jakie jest stanowisko pełnoprawnych lekarzy wobec tego protestu?

Bogusława Orzechowska: Żądania są słuszne, bo służba zdrowia wymaga dofinansowania, ale to twierdzą i lekarze, i minister zdrowia. Olsztyn jest miejscem, w którym w ostatnich tygodniach zostały dofinansowane inwestycje w szpitalu pulmonologicznym i w klinice uniwersyteckiej
Krzysztof Kaszubski: Na pulmonologię to była zrzutka rządowa?

Bogusława Orzechowska: Tak, to była zrzutka. Z ministerstwa rozwoju 16,5 mln, zł od pani premier 300 tys. złotych i powyżej 100 tys. złotych z ministerstwa zdrowia. Byłam na uroczystościach 110 rocznicy tego szpitala. Pani dyrektor powiedziała, że jej nie wypadało powiedzieć o tych rządowych pieniądzach, ale o pieniądzach od marszałka powiedziała.

Krzysztof Kaszubski: Na co pójdą te pieniądze?

Bogusława Orzechowska: Na rozwój szpitala i na uruchomienie torakochirurgii. Byłam z dyr. szpitala płucnego panią Petryną i pania prof. Doboszyńską w ministerstwie zdrowia. Przekonaliśmy, że torakochirurgia zdecydowanie by poprawiła funkcjonowanie tego szpitala i życie pacjentom.

Krzysztof Kaszubski: A szpital uniwersytecki?

Bogusława Orzechowska: Dostał 4,5 mln zł z ministerstwa zdrowia na uruchomieniem centrum symulacji medycznych.

Krzysztof Kaszubski: Czy trwają prace nad likwidacją NFZ? Mam wrażenie, że dyskusja na ten temat została wyciszona.

Bogusława Orzechowska: Jest takie wrażenie, ale prace trwają. Te prace najbardziej merytoryczne odbywają się w ciszy.

Posłuchaj całej rozmowy.

Redakcja: A.Socha