Korsze bez budżetu na 2017 rok

Sesja Rady Miasta w Korszach, fot. M. Sieraj

Korsze jest jedynym miastem na Warmii i Mazurach, które nie ma budżetu na ten rok. Dokument powinien być przyjęty do końca 2016 roku, jednak Regionalna Izba Obrachunkowa w przesłanym przez burmistrza projekcie znalazła szereg błędów.

W projekcie budżetu źle wyliczono przychody i rozchody i ukryto rzeczywiste zadłużenie gminy. Chodzi o kwotę 25 milionów złotych. Część tej kwoty gmina zaciągnęła w parabankach. Burmistrz Korsz Ryszard Ostrowski nie potraktował pożyczek jako zadłużenia, co rzutowało na sytuację finansową gminy. Jest jednak przekonany, że na najbliższej sesji uda się przegłosować budżet na 2017 rok. Posiedzenie zaplanowano na 31 stycznia.

Trzeba po prostu dokonać przekształcenia pożyczki i na 99 procent będzie pozytywna opinia RIO

Jak mówi prezes Regionalnej Izby Obrachunkowej w Olsztynie Iwona Bendorf-Bundorf, jeśli budżetu nie uda się uchwalić lub jeśli nadal będzie wadliwy, ustaleniem wydatków gminy zajmie się RIO.

Od 1 lutego rada gminy traci kompetencje do uchwalenia budżetu

Takiej sytuacji nie dopuszcza przewodniczący rady miasta Andrzej Wankiewicz.

Nic gorszego nie będzie dla gminy jak program naprawczy, brak rozwoju, brak inwestycji

Nieuchwalenie budżetu kosztowało burmistrza Korsz obniżeniem wynagrodzenia o ponad 30 procent. Taka decyzję podjęli radni. Uchwała trafiła już do wojewody warmińsko-mazurskiego. Rozstrzygnięcia jeszcze nie ma. Jeśli zostanie utrzymana Ryszard Ostrowski zapowiada skierowanie sprawy do sądu.

Posłuchaj relacji Kingi Grabowskiej

(grab/as/bsc)