W Olsztynku powstaje multimedialne muzeum niemieckiego Stalagu 1B Hohenstein
Był to jeden z największych obozów jenieckich w dawnych Prusach Wschodnich. Większość ekspozycji będzie miała charakter multimedialny – wypełnią ją infokioski, projektory i stoły interaktywne.
Według autorów ekspozycja ma oddać atmosferę codzienności obozowego życia. Zwiedzający będą m.in. słyszeli rozmowy jeńców w wielu językach, komendy wartowników, wezwania na plac apelowy, wycie syren alarmowych i strzały.
Pod przeszkloną podłogą zostaną umieszczone osobiste przedmioty po jeńcach, odnalezione przez archeologów – m.in. żołnierskie nieśmiertelniki i guziki, scyzoryki, łyżki, cybuchy i cygarniczki. W gablotach znajdą się archiwalne dokumenty i fotografie stalagu, listy, pamiętniki i rysunki.
Ważną częścią wystawy będzie interaktywna „ściana pamięci” wyświetlająca listę obozów i numerów, które umożliwią identyfikację tożsamości poszczególnych jeńców i poznanie ich wojennych losów.
Władze Olsztynka zdecydowały o utworzeniu muzeum po odkryciu przed trzema laty śladów dawnego obozu przy budowie drogi ekspresowej S-7. Koparki odsłoniły wówczas spod ziemi resztki baraków i przedmioty pozostałe po jeńcach. Na prace związane z utworzeniem muzeum, gmina dostała dofinansowanie unijne w wysokości 3,5 miliona złotych.
Szacuje się, że w latach 1939-45 przez obóz przeszło ponad 500 tysięcy szeregowców i podoficerów. Około 55 tysięcy z nich zmarło na skutek epidemii tyfusu, zagłodzenia i wycieńczenia ciężką pracą. Jako pierwsi do obozu trafili polscy żołnierze z Armii Modlin, wzięci do niewoli w bitwie pod Mławą. Potem w obozie przebywali także Rosjanie, Francuzi, Belgowie, Serbowie i Włosi. (PAP/gol/as)