WSA orzekł, że wójt Iłowa powinien stracić mandat
Fot. Łukasz Węglewski
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Olsztynie podtrzymał zarządzenie zastępcze wojewody warmińsko- mazurskiego w sprawie wygaśnięcia mandatu Jana Przyborskiego, wójta gminy Iłowo Osada.
Samorządowiec w lipcu 2011 roku został zatrzymany przez policję, gdy kierował samochód mając ponad pół promila alkoholu we krwi. Rok później, przed Sądem Rejonowym w Działdowie zapadł wyrok w tej sprawie, od którego wójt się nie odwołał.
Zgodnie z prawem, w tej sytuacji samorządowiec powinien stracić stanowisko tak się jednak nie stało. Kilka miesięcy później, gdy informacje te dotarły do wojewody Mariana Podziewskiego, ten zgodnie z prawem wysłał do rady gminy w Iłowie pismo, w którym nakazywał radnym wygaszenie mandatu wójta. Radni odrzucili jednak ten wniosek popierając podczas sesji Jana Przyborskiego.
Wojewoda wydał więc zarządzenie zastępcze wygaszające mandat, ale od tego postanowienia wójt Jan Przyborski odwołał się do Sądu. W odwołaniach wskazywał na zmieniające się prawo w świetle, którego aktualnie mandat traci tylko ten samorządowiec, który został skazany na karę więzienia. W odwołaniach wytykał również wojewodzie błąd w nazwisku jaki znalazł się w piśmie. Podczas przedostatniej rozprawy w WSA, odwołał się natomiast od zarządzenia, które w zastępstwie wojewody podpisał jego zastępca.
Przewodnicząca składu sędziowskiego Marzanna Glabas ogłaszając niekorzystny dla wójta wyrok, w krótkim uzasadnieniu powiedziała, że działania wójta były wyliczone na przeciąganie procesu w czasie. Wyrok WSA w Olsztynie nie jest prawomocny a wójtowi przysługuje odwołanie się do Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie.
Czy samorządowiec zdecyduje się na taki krok, tego nie wiadomo, bo Jana Przyborskiego nie było na sali podczas ogłaszania wyroku a jego pełnomocnik odmówił jakichkolwiek komentarzy. Nie można jednak tego wykluczyć bo miesiąc temu podczas rozmowy z reporterem Radia Olsztyn wójt Jan Przyborski zapowiedział wykorzystanie wszystkich możliwości jakie daje mu obowiązujące prawo. (tek/bsc)
Fot. Łukasz Węglewski
