Zastawione wjazdy, popsute szlabany. Ratownicy medyczni często nie mają możliwości niesienia pomocy

Fot. Łukasz Węglewski

Niesprawne szlabany, zablokowane przejazdy na osiedlach, ustawione na klatkach schodowych donice, rowery czy meble. To bardzo utrudnia  dotarcie do osób potrzebujących pomocy.

Codzienna praca ratowników medycznych nie jest usłana różami – uważa Krzysztof Jurołajć – rzecznik Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Olsztynie.

Jeśli dotarcie do pacjenta jest utrudnione, na miejsce wzywane są inne służby ratownicze, a właściciel przedmiotów zastawiających klatkę musi liczyć się z mandatem. Przechowywania takich przedmiotów w ciągach ewakuacyjnych zabraniają przepisy przeciwpożarowe.

Czasami dojazd do budynku, w którym jest osoba potrzebująca pomocy, także jest wręcz niemożliwe, bo wąskie osiedlowe uliczki zastawione są autami. Ratownicy dostrzegają natomiast coraz szybszą reakcję kierowców słyszących nadjeżdżającą karetkę i sprawnie tworzących korytarz życia.

Autor: I.Malewska
Redakcja: Ł.Węglewski