Zaparkował auto przy molo i nie zaciągnął hamulca ręcznego. Auto stoczyło się do jeziora Drwęckiego

Mieszkaniec Olsztyna, który przyjechał do Ostródy załatwić swoje sprawy postawił na nogi tamtejszą policję i straż pożarną.

Właściciel nissana zaparkował przy molo w Ostródzie. Kierowca nie zaciągnął ręcznego hamulca i auto stoczyło się do Jeziora Drwęckiego. Za niewłaściwe zabezpieczenie samochodu olsztynianin został ukarany kilkuset złotowym mandatem.

Aby wydostać auto na brzeg potrzebna była pomoc holownika, za pośrednictwem którego osobowy nissan został wyciągnięty z Jeziora Drwęckiego. Na szczęście obyło się bez osób rannych.

(kwp/bschromy)