Wycięto aleję 180-letnich dębów. Oskarżony chce uniewinnienia
Zdjęcie jest ilustracją do tekstu. Fot. Pixabay.com
W Sądzie Rejonowym w Mrągowie zakończył się proces Henryka L. oskarżonego o nieumyślne spowodowanie wycinki 180-letnich dębów. Wycięto 24 drzewa.
Prokuratura zarzuca Henrykowi L., że podczas przygotowywania wniosku do gminy o usunięcie drzew z gruntów należących do lokalnej spółki rolniczej, podał nieprawidłową numerację działek, w wyniku czego wycięto cenny przyrodniczo dębowy starodrzew, a nie drzewa, które były do wycinki przeznaczone.
Proces rozpoczął się w czerwcu ubiegłego roku. Już wówczas oskarżony nie przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia. Dziś (10 lutego) sąd zamknął przewód sądowy i udzielił głosu stronom.
Jak poinformował Radio Olsztyn sędzia Olgierd Dąbrowski-Żegalski, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Olsztynie, prokurator w mowie końcowej wniósł o uznanie oskarżonego winnym i orzeczenie grzywny oraz nawiązki na rzecz Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Pełnomocnik Fundacji Dzika Polska także wniósł o uznanie oskarżonego winnego, a wymiar kary pozostawił do uznania sądu.
Z kolei obrońca Henryka L. i sam oskarżony wnieśli o uniewinnienie.
Sąd wyda wyrok w tej sprawie 17 lutego.
Autor: J. Golon
Redakcja: A. Niebojewska
