Uszkodzone wały i zalane pola. Trwa walka z wodą w gminach Rychliki i Markusy
Fot. PSP
W Świętym Gaju w gminie Rychliki trwają intensywne prace nad naprawą wału przeciwpowodziowego, który został przerwany na odcinku ponad 10 metrów. Trudna sytuacja jest też w gminie Markusy.
W Świętym Gaju woda wciąż rozlewa się na okoliczne pola.
Napór wody i jej pęd jest przerażający. Woda cały czas się leje i jej poziom nie zmniejsza się. 80 ton ziemi w big bagach już czeka, by tę wyrwę zabezpieczyć, a tak naprawdę potrzebujemy 400 ton ziemi. Na miejscu pracuje WOT, OSP, PSP, Wody Polskie
– poinformowała Elżbieta Biczak, sekretarz gminy Rychliki.
To nie jest jedyne uszkodzenie w regionie. Jak dodała sekretarz gminy, w kilku miejscach przerwany został również wał w pobliżu wsi Mokajny.
Przerwało wał na tak dużych odległościach w kilku miejscach, że tam trzeba było zrezygnować z ratowania pól
– powiedziała Elżbieta Biczak.
Zakończono już naprawę wału na rzece Marwicka Młynówka. Mimo uszkodzeń, mieszkańcy gminy nie ucierpieli, nie doszło do poważnych zalań budynków mieszkalnych. Władze gminy przyznają jednak, że w kilku miejscowościach odnotowano niewielkie podtopienia.
Trudna sytuacja w gminie Markusy
W gminie Markusy doszło do licznych zalań i podtopień. Przerwany został także wał przeciwpowodziowy między Kępniewem a Brudzędami.
Mamy nadal wysokie poziomy wód, mamy dużo podtopień na polach uprawnych. Doszło do przerwania kanału modrego. To jest na terenie gminy Dzierzgoń, ale zalane pola są naszych rolników, więc jest to poważny problem. Wody Polskie zabezpieczają to przerwanie. Mamy także wysoki poziom wody na rzece Balewce, a w miejscowości Wiśniewo uruchomiono dodatkową pompę
– wyjaśnia Dorota Wasik, wójt gminy Markusy.
Udrożnione zostały kanały. Służby na bieżąco monitorują sytuację powodziową. Wały są w bardzo złym stanie. W każdej chwili kolejne mogą zostać przerwane pod naporem wody.
Posłuchaj wypowiedzi
Autor: A. Pastuszka
Redakcja: A. Niebojewska
Przerwany wał na Żuławach. Od rana działają strażacy, WOT i policja
