Uschło kilkadziesiąt lip, więc będą nowe. Olsztyn ma drzewa na gwarancji

Fot. M. Arczak

Przy ulicy Marii Zientary-Malewskiej, na wyjeździe z Olsztyna w stronę Nikielkowa, uschło kilkadziesiąt lip. Drzewka były młode – zostały posadzone w 2020 roku.

Teraz zostaną wymienione – i to na koszt firmy, które je sadziła. Są bowiem objęte gwarancją.

W ramach gwarancji wykonawcy, który realizował to zlecenie, zostaną one wymienione na nowe. Drzewa mają to do siebie, że nie zawsze się przyjmują, dlatego też nowe nasadzenia zawsze są objęte gwarancją wykonawcy, zazwyczaj 3-letnią

– mówi Michał Koronowski z Zarządu Dróg, Zieleni i Transportu w Olsztynie.

Do posadzenia nowych lip przy Zientary-Malewskiej ma dojść jesienią.

Gwarancję na rośliny w niektórych firmach mogą również dostać klienci indywidualni. Specjaliści przypominają jednak przy tym, że każdy z nas – kupując roślinę do ogrodu czy na działkę – musi pamiętać, by po prostu o nią dbać. Ważne są też warunki, w których posadzimy kwiat, krzew czy drzewko.

Taka roślina, która lubi wodę i cień – jak np. hortensja czy rododendron – to jak ją postawimy na słońcu, to przynajmniej powinniśmy ją często podlegać. Rodzaj ziemi też ma znaczenie. Np. hortensja czy borówka amerykańska – to rośnie typowo na kwaśnym torfie. Zdarza się, że klient kupi roślinę za 100 złotych, a ziemię za 10 złotych i torfu nie doda – i ta roślina nie rośnie dalej

– zwraca uwagę Ali Topa, prowadzący firmę szkółkarsko-ogrodniczą w Olsztynie.

Autor: A. Piedziewicz
Redakcja: A. Niebojewska