Trzy nowe ogniska ASF wykryto na Warmii i Mazurach
Fot. fotolia.pl
W trzech gospodarstwach na Warmii i Mazurach pojawił się wirus ASF. Do tej pory u trzody chlewnej zanotowano jeden taki przypadek w naszym regionie – pod koniec czerwca tego roku w Posadach, w gminie Pieniężno.
Teraz ogniska choroby wykryto w dwóch niewielkich hodowlach w gminie Srokowo: w miejscowości Wilczęta i Kosakowo. Rolnicy hodowali tam po kilka świń. O wiele większe straty wirus afrykańskiego pomoru świń spowodował w gospodarstwie w Smolance, w gminie Sępopol. Tam hodowla przekracza 1100 sztuk.
Teraz trzeba nie tylko zutylizować produkcję, ale i przeprowadzić dochodzenie – wyjaśnia wojewódzki lekarz weterynarii, Ludwik Bartoszewicz:
Musimy się dowiedzieć, jak wirus dostał się do gospodarstw i czy były one dobrze zabezpieczone.
W dwóch małych gospodarstwach zwierzęta zostały już zutylizowane. W Smolance procedura rozpocznie się w poniedziałek.
Po zlikwidowaniu hodowli rolnicy będą mogli wystąpić o rekompensaty. Zostanie wydane też rozporządzenia wojewody warmińsko – mazurskiego określające rygory postępowania na obszarze zapowietrzonym i zagrożonym afrykańskim pomorem świń. Do tej pory stwierdzono też 169 przypadków tej choroby u dzików na terenie województwa.
Posłuchaj relacji Aleksandry Skrago
Autor: A. Skrago
Redakcja: A. Dybcio
